Agresywna pacjentka w przychodni miejskiej na Chojnach w Łodzi. Kobieta rzuciła się na lekarza...z pięściami!

Lila Sayed
Interwencją policji zakończyła się wizyta jednej z mieszkanek Chojen w przychodni miejskiej przy ul. Rzgowskiej w Łodzi. 60-latka rzuciła się na lekarza z pięściami!Incydent wydarzył się w czwartek (10 grudnia), gdy w Przychodni Miejskiej "Chojny" pojawiła się nadgorliwa pacjentka. Kobieta była wyznaczona na godz. 11.50, ale żądała spotkania z lekarzem o... godz. 9. W poczekalni doszło do ostrej wymiany zdań między czekającymi pacjentami a 60-latką. Głośną awanturę usłyszał znajdujący się w gabinecie obok lekarz i zainterweniował. Czytaj więcej na następnej stronie
Interwencją policji zakończyła się wizyta jednej z mieszkanek Chojen w przychodni miejskiej przy ul. Rzgowskiej w Łodzi. 60-latka rzuciła się na lekarza z pięściami!Incydent wydarzył się w czwartek (10 grudnia), gdy w Przychodni Miejskiej "Chojny" pojawiła się nadgorliwa pacjentka. Kobieta była wyznaczona na godz. 11.50, ale żądała spotkania z lekarzem o... godz. 9. W poczekalni doszło do ostrej wymiany zdań między czekającymi pacjentami a 60-latką. Głośną awanturę usłyszał znajdujący się w gabinecie obok lekarz i zainterweniował. Czytaj więcej na następnej stronie Lila Sayed/zdjęcie ilustracyjne
Interwencją policji zakończyła się wizyta jednej z mieszkanek Chojen w przychodni miejskiej przy ul. Rzgowskiej 170 w Łodzi. Krewka 60-latka rzuciła się na lekarza z pięściami!

Incydent wydarzył się w czwartek (10 grudnia), gdy w Przychodni Miejskiej "Chojny" pojawiła się nadgorliwa pacjentka. Kobieta była wyznaczona na godz. 11.50, ale żądała spotkania z lekarzem o... godz. 9. W poczekalni doszło do ostrej wymiany zdań między czekającymi pacjentami a 60-latką. Głośną awanturę usłyszał znajdujący się w gabinecie obok lekarz i zainterweniował.

Medyk próbował wytłumaczyć kobiecie, że musi poczekać na swoją kolejkę, zanim wejdzie do gabinetu - w przychodni obowiązuje bowiem umawianie wizyt z lekarzem na daną godzinę. Lekarz upewnił się także, że roszczeniowa pacjentka nie ma pilnej dolegliwości. Reakcja mężczyzny zdenerwowała 60-latkę, która - jak wynika z relacji policji - zaatakowała go. Doszło do rękoczynów. Personel placówki wezwał policję.

- Lekarz jest funkcjonariuszem publicznym i jego znieważenie, co więcej naruszenie nietykalności cielesnej, jest ścigane z urzędu - relacjonuje przebieg incydentu Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Jeśli kobieta poczuje się poszkodowana, powinna zgłosić się na komisariat policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

a czemu tu sie dziwic ze ludzie nie wytrzymuja tego dziadostwa w przychodniach i poniewierania?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl