Podejrzani o handel narkotykami wpadli w środę, 8 czerwca. Zostali namierzeni i ustaleni przez CBŚ. W piątek, 10 czerwca, na wniosek głogowskiej prokuratury, wobec trzech mężczyzn sąd zastosował środek tymczasowy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Czwarty z nich ma dozór policyjny z obowiązkiem stawiania się dwa razy w tygodniu na komendzie policji. Sąd zastosował wobec niego także poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł.
Mężczyźni, którzy usłyszeli już zarzuty, to mieszkańcy Głogowa i Polkowic w wieku od 30 do 45 lat. Ilość zabezpieczonych przez CBŚ środków odurzających, które posiadali zatrzymani, jest spora. Z czterech kilogramów amfetaminy można zrobić około 40 tysięcy porcji. Natomiast z kilograma marihuany dealerzy mogli wprowadzić na rynek około dwóch tysięcy „działek”. - Podejrzanym grozi do 2 do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Barbara Izbiańska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Głogowie. Sprawa prowadzona przez CBŚ wciąż jest w toku.
Coraz więcej spraw z narkotykami
Jak wynika z policyjnych statystyk, liczba spraw związanych z narkotykami, niestety rośnie. Tylko w tym roku na terenie Głogowa zlikwidowano trzy plantacje marihuany, w których było łącznie kilkadziesiąt sztuk krzaków konopi indyjskiej. Oprócz tego policjanci zabezpieczyli 12 tysięcy porcji marihuany oraz pięć tysięcy porcji amfetaminy. - Tylko w tym roku 40 osób usłyszało zarzuty posiadania, bądź uczestniczenia w obrocie środkami odurzającymi - wylicza Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej komendy policji. - Wśród nich były też cztery osoby nieletnie.