Spis treści
Wędkarze uwięzieni na dryfującej krze
Czterech wędkarzy lodowych znalazło się 400 metrów od brzegu na środku Zalewu Wiślanego, gdy na wysokości miejscowości Ujście oderwała się kra. Do dryfujących amatorów łowienia ryb wezwano ratowników, między innymi strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie, specjalistyczną grupę wodno-nurkową oraz poduszkowiec Straży Granicznej ze Starej Pasłęki.
Do akcji wezwano śmigłowiec
Niestety od strony lądu nie udało się dotrzeć do wędkarzy, z kolei spiętrzone kry uniemożliwiały zwodowanie łodzi oraz użycie poduszkowca. W końcu wezwano helikopter.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
- Skierowany do akcji śmigłowiec Marynarki Wojennej podjął z kry cztery osoby. Zostały one przetransportowane na brzeg. Nie mają obrażeń - poinformował rzecznik Warmińsko-mazurskiej Państwowej Straży Granicznej mł. bryg. Grzegorz Różański.
Służby ratunkowe przestrzegają, by nie wchodzić na zamarznięte jeziora, ponieważ lód na akwenach nigdy nie jest bezpieczny.
Źródło:
