W mieszkaniu w kieleckim osiedlu Kochanowskiego znaleziono w sobotnie popołudnie ciało mężczyzny. Przed godziną 16 z policjantami skontaktowała się kobieta zaniepokojona o swego brata.
- Po raz ostatni miała z nim kontakt przed tygodniem. Mężczyzna nie odbierał telefonu, nie otwierał też drzwi mieszkania. Słychać było przez nie jedynie szczekającego psa – relacjonował nadkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Policjanci poprosili o pomoc strażaków. Ci sforsowali drzwi. W mieszkaniu znaleźli ciało 60-latka. Policjanci wstępnie wykluczyli, by do śmierci mężczyzny ktoś się przyczynił.