Specjaliści ostrzegają przed gorączką krwotoczną krymsko-kongijską (CCHF). Ten śmiertelny wirus może przenosić się na ludzi poprzez ukąszenia kleszczy. W Hiszpanii, gdzie go wykryto, ostrzeżono wczasowiczów, aby zachowali szczególną czujność. Choroba, którą powoduje jest bowiem bardzo groźna i zabija nawet jedną trzecią zakażonych osób.
Może się rozlać po Europie
Specjaliści ostrzegają, że przy otwartych granicach i ogromnym przemieszczaniu się ludzi na kontynencie, szybko może dojść do lawiny zakażeń. Wirus CCHF przenoszony jest przez ukąszenia zakażonych kleszczy lub bezpośredni kontakt z krwią lub tkankami zakażonych owadów, ludzi i zwierząt gospodarskich.
Objawy zachorowania pojawiają się nagle i obejmują gorączkę, ból mięśni, zawroty głowy, ból szyi, ból pleców oraz nadwrażliwość na światło.
Nudności, bóle brzucha i to najgorsze
Może też powodować nudności, wymioty, biegunkę, ból brzucha, a w cięższych przypadkach pogorszenie stanu nerek, a nawet nagłą niewydolność wątroby.
Hiszpański organ ds. zdrowia wydał porady dotyczące podejmowania działań zapobiegających zakażeniu CCHF.
Ważne jest noszenie odpowiedniej odzieży i obuwia podczas wycieczek po okolicy, a także chodzenie ścieżkami i stosowanie środków odstraszających kleszcze.
Gorączka krwotoczna krymsko-kongijska, zwana potocznie gorączką krwawiących oczu to wirusowa choroba zakaźna o bardzo ciężkim i gwałtownym przebiegu. Po raz pierwszy wykryto ją na Krymie (stąd określenie gorączka krymska) w 1944 r., a następnie w 1956 r. w Kongo Belgijskim (obecnie Demokratyczna Republika Konga).
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
