Pudełko z zawartością zostało przekazane do Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu, który powiadomił o znalezisku konserwatora zabytków. Ekspert, który dokonywał oględzin monet stwierdził, że to pieniądze pruskie, pochodzące z drugiej połowy XVIII wieku. Ustalił również ich nominały: 1/6 talara, 1/12 talara, 1/24 talara, 1/48 talara, 1 krajcar, 2 grosze, 1 grosz oraz jedna moneta srebrna lub srebrzona w kiepskim stanie, której nominału nie udało się ustalić. Po uprawomocnieniu się decyzji konserwatora zabytków, na początku października znalezisko zostanie przekazane do Muzeum Porcelany w Wałbrzychu, które będzie mogło prezentować je zwiedzającym.
Wcześniej monety mają być poddane zabiegom konserwatorskim.Pracownicy urzędu ochrony zabytków zasugerowali również, że do zbiorów muzeum powinien również trafić kamień, w którym ukryte było pudełko. Wiele wskazuje bowiem na to, że był on formą kamienia węgielnego - najstarszego na jaki dotychczas natrafiono w Wałbrzychu.
Wartość materialna znaleziska nie jest wielka. Ma ono jednak wielką wartość historyczną. Można przypuszczać, że metalowe pudełko z monetami było czymś w rodzaju kapsuły czasu, którą do wydrążonej w kamieniu niszy włożyli budowniczowie willi Treutlerów, w której później miało swoją siedzibę biuro projektów górniczych Separator. Obiekt zburzono w związku z planowaną budową zachodniego odcinka obwodnicy Wałbrzycha.
