Algierska bokserka Iman Khelif, która nie przeszła testu płci, awansowała do finału igrzysk! Caster Semenya wzięła ją w obronę

Jacek Kmiecik
Imane Khelif z Algierii (w niebieskim stroju) w walce z Janjaem Suwannapheng z Tajlandii
Imane Khelif z Algierii (w niebieskim stroju) w walce z Janjaem Suwannapheng z Tajlandii EPA/PAP
Kontrowersyjna algierska bokserka Imane Khelif powalczy o złoty medal olimpijski w Paryżu. W półfinałowej walce turnieju bokserskiego kobiet w kategorii wagowej do 66 kg Khelif pokonała jednogłośnie Tajkę Janjaem Suwannapheng (30-27, 30-26, 30-27, 30-27, 30-27) i w decydującym pojedynku zmierzy się ze zwyciężczynią walki Nienching Chen (Tajwan) – Liu Yan (Chiny). Dwukrotna mistrzynia olimpijska w biegu na 800 m Caster Semenya z RPA stanęła w obronie Khelif.

Imane Khelif, której płciowość poddawana jest w wątpliwość (jej rywalki twierdzą, że Imane jest mężczyzną) i wokół której w Paryżu narosło mnóstwo kontrowersji (została dopuszczona do udziału w igrzyskach w Paryżu, pomimo niezaliczenia testu płci na mistrzostwa świata IBA 2023), nazwała swój występ na igrzyskach olimpijskich 2024 walką „o swoją godność”.

Igrzyska o godność Khelif

– Igrzyska olimpijskie to walka o moją godność. Medal ten przyjdzie po wielu latach pracy. Ta nagroda jest przeznaczona dla kraju, dla wszystkich krajów arabskich. Zwycięstwo dedykuję Algierii, Algierczykom i algierskiemu boksowi

– ​​powiedział Khelif.

W 1/8 finału włoska pięściarka Angela Carini odmówiła kontynuowania walki z Khelif w 46 sekundzie pierwszej rundy, twierdząc, że nigdy dotychczas tak mocno jej nikt nie uderzył i zalewając się łzami na ringu. Po tym wydarzeniu algierska bokserka była nękana w Internecie.

W ćwierćfinale Khelif okazała się silniejsza od węgierskiej zawodniczki Anny Lutsu Hamori (5:0).

Semenya broni Khelif

Południowoafrykańska biegaczka Caster Semenya odniosła się do skandalu związanym z płcią w boksie na igrzyskach 2024 i występem Khelif w turnieju bokserskim kobiet.

– Iman jest świetną bokserką i ludzie zawsze zaczynają krytykować i dyskutować o tych, którzy radzą sobie dobrze. Kiedy nie wygrywała, wszyscy milczeli. Jednak polityka i Karta Olimpijska nie powinny być ze sobą sprzeczne. Sport jest dla wszystkich, a Karta MKOl zabrania dyskryminacji. Ale zaskakujące jest to, że pozwolili na poniżanie kobiet. Jeśli sport jest dla każdego, to dlaczego najwyższa władza pozwala na takie rzeczy? Muszą nie ustępować i dawać przykład. Chodzi o wykwalifikowane przywództwo, które chroni kobiety i traktuje je z szacunkiem

– stwierdziła Semenya.

Semenya jest dwukrotną mistrzynią olimpijską w biegu na 800 metrów. World Athletics (Światowa Lekkoatletyka) zakazało jej startów na dystansach od 400 m do mili ze względu na wysoki poziom testosteronu w jej organiźmie.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl