O kolejną trzecią kadencję Andrzej Duda nie może się ubiegać. Trwają spekulacje czym zajmie się prezydent po tym, gdy złoży urząd. Szokujące wręcz informacje w tej sprawie przekazał były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który w latach 1988-1991 był prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Były polityk ujawnił właśnie, że Duda chciałby zastąpić Thomasa Bacha w roli szefa MKOl-u.
W 2025 roku, gdy prezydent skończy urzędowanie kończy się także kadencja obecnego prezesa MKOl-u Thomasa Bacha. Mistrz olimpijski z 1976, później działacz sportowy, a od 10 września 2013 roku przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zapowiedział już, że nie będzie się ubiegał o kolejną kadencję.
- Ostatnio słyszałem, że Andrzej Duda chciałby zostać prezesem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego - przekazał w rozmowie z Onet.pl Aleksander Kwaśniewski.
Były prezydent Polski nie ukrywa jednak, że nie wróży Andrzejowi Dudzie sukcesu w przejęciu tej posady po Niemcu.
- Ruch olimpijski ma swoje reguły wyłaniania, najpierw członków MKOl-u, a potem prezydenta tej światowej organizacji. Zresztą, od wielu lat jest bardzo istotny zwrot, gdy chodzi o skład Komitetu Olimpijskiego, bo poszukuje się tam głównie byłych sportowców, trenerów, olimpijczyków.
- Proszę zobaczyć, że obecny prezydent Thomas Bach był złotym medalistą w szermierce. Jego poprzednik, Jacques Rogge z Belgii, był żeglarzem, który uczestniczył w igrzyskach olimpijskich. Teraz coraz częściej się mówi, że następcą Bacha będzie Sebastian Coe, lekkoatleta, brytyjski szef federacji lekkoatletyki, który też jest medalistą olimpijski. Nie szuka się polityków. Ostatnim politykiem na tym stanowisku był Juan Antonio Samaranch - dodał Aleksander Kwaśniewski.
Być może szanse Andrzeja Dudy na objęcie stanowiska szefa MKOl-u byłyby większe, gdyby Polska była organizatorem igrzysk, a on sam miał duży wkład w to przedsięwzięcie. Nasz kraj jak dotąd nigdy jednak nie organizował igrzysk.
Plan organizacji igrzysk w Polsce Duda zapowiedział we wrześniu ubiegłego roku w czasie II Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki w Zakopanem.
- Chcę z tego miejsca ogłosić po konsultacjach, które odbyliśmy z szefostwem Polskiego Komitetu Olimpijskiego, z panem ministrem sportu, jego współpracownikami, że strona rządową, że jest naszą ambicja i zamiarem, aby rozpocząć starania o letnie igrzyska olimpijskie w naszym kraju w roku 2036 - powiedział prezydent Duda.
Obecny rząd przesunął realizacje tej idei na lata 2040-44. Premier Donald Tusk oświadczył 16 sierpnia, że Polska formalnie podejmie starania o organizację letnich igrzysk olimpijskich. Dodał, że realna perspektywa, o której możemy mówić, biorąc pod uwagę wstępne decyzje, zobowiązania, deklaracje MKOl, to 2040 lub 2044 r.
Do tej pory Polska oficjalnie starała się zorganizować zimową olimpiadę. Zakopane zostało oficjalnym kandydatem, ale Międzynarodowy Komitet Olimpijski przyznał zimowe igrzyska olimpijskie w 2006 roku Turynowi.
- Rozumiem, że Andrzej Duda rozgląda się za czymś, co będzie robił po prezydenturze. Radzę jednak, żeby rozglądać się za czymś realnym - stwierdził na koniec rozmowy Aleksander Kwaśniewski.
