O kłopotach wywodzącego się z Pomorza polityka PiS jako pierwszy w weekend poinformował dziennik „Fakt”. Andrzej Jaworski został nie tylko zawieszony w prawach członka partii, ale jego sprawą zajmuje się też rzecznik dyscyplinarny PiS Karol Karski.
Zobacz też:
Jaworski na celowniku władz partii był już od dłuższego czasu. W maju 2016 roku został członkiem zarządu Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń, zrzekając się mandatu poselskiego. Funkcję tę pełnił do maja 2017 roku, w międzyczasie zostając też członkiem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W listopadzie zeszłego roku Jaworski wszedł do składu zarządu Krajowej Spółki Cukrowej, a w kwietniu tego roku został prezesem Polskiego Związku Curlingu. Z funkcji w KSC zrezygnował w sierpniu tego roku. Jak podkreśla „Fakt”, mimo działalności w spółkach Skarbu Państwa Jaworski nie zrezygnował z lokalnej polityki i budowania swojej pozycji w kontrze do Kacpra Płażyńskiego i to właśnie nie spodobało się kierownictwu PiS.
Mimo wielokrotnych prób telefonicznych w niedzielę nie udało nam się porozmawiać z Andrzejem Jaworskim.
Zobacz też: Wybory samorządowe 2018: Gdańska Debata Gospodarcza [zdjęcia]
Wybory samorządowe 2018: Gdańska Debata Gospodarcza [zdjęcia]
Zobacz też: "On nie ma żadnego doświadczenia samorządowego". P. Adamowicz o kandydacie PiS na prezydenta Gdańska
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: