Mocne oświadczenie i przeprosiny świętokrzyskiego posła Andrzeja Szejny
We wtorkowy poranek, świętokrzyski poseł Lewicy, wiceminister do spraw zagranicznych, Andrzej Szejna za pomocą swojego konta na platformie X wydał oświadczenie dotyczące między innymi nieprawidłowego rozliczania podróży służbowych.
Poseł zaznaczył, że były one rozliczane prawidłowo i zostały zaakceptowane przez kancelarię Sejmu.
We wpisie Andrzej Szejna poinformował także, że przygotowane jest zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez Beatę Maciejewską. Chodzi prawdopodobnie o wpis, który była posłanka zamieściła w piątek, 21 marca na platformie X.
Tak to jest obrzydliwa sprawa. Szejna ciągle chodził pijany i większość posłów oraz pracowników Klubu Parlamentarnego Lewicy o tym wiedziała. Kiedyś nie przyszedł na ważne głosowania, bo nie był w stanie. Dostał potem "bana" na chodzenie do mediów. Nigdy nie widziałam Szejny za kierownicą. Raz jechaliśmy do niego do okręgu. W umówione miejsce przywiózł go kierowca klubu parlamentarnego. Zanim wsiadł do mojego auta zniknął na kilka minut w toalecie stacji benzynowej - napisała.
W drugim oświadczeniu zamieszczonym po chwili, Andrzej Szejna przyznał, że mierzył się z problemami alkoholowymi oraz przeprosił.
Informuję, że zmierzyłem się z problemem nadużywania alkoholu. Dzięki wsparciu rodziny, przyjaciół a w szczególności dr B. Woronowicza i D. Woronowicz oraz zespołu terapeutów odzyskałem kontrolę nad zdrowiem. Wszystkich, których dotknął mój problem przepraszam - napisał.
O sprawie informowaliśmy na bieżąco:
