Na zapłatę 10 tys. zł zadośćuczynienia i wygłoszenia przeprosin podczas sesji rady miasta sąd skazał Annę Jaśkowską, radną klubu PiS w latach 2014-2018. Emerytowana profesor Politechniki Lubelskiej została oskarżona przez synów Tadeusza Mazowieckiego o naruszenie ich dóbr osobistych po sesji rady miasta z 24 maja 2018 r.
Podczas debaty o nadaniu nowej ulicy w Lublinie nazwiska byłego premiera była radna PiS, powiedziała: „Na przykład ja mam informacje: Tadeusz Mazowiecki – stalinowiec, komunista, agent NKWD, kolaborował z okupacyjną, bolszewicką władzą w latach stalinowskich; współpracował, proszę nie przeszkadzać, z szefem NKWD na Polskę, generałem – nie wiem, czy dobrze przeczytam – Sierowem, tak. No, i jeszcze taka wzmianka: odznaczony Orderem Orła Białego przez rząd komunistyczny”. Zapytana o źródła informacji odpowiedziała, że internet.
Proces radnej ruszył w marcu tego roku. W sądzie przekonywała, że jedynie cytowała znalezione w sieci informacje, żeby nakłonić radnych do wystąpienia do IPN z wnioskiem o sporządzenie notatki biograficznej dotyczącej byłego premiera. Zdaniem sądu, jej słowa naruszyły dobra osobiste synów Tadeusza Mazowieckich.
- Zadaniem sądu w tym postępowaniu nie było ustalenie prawdy historycznej, zaistnienia określonego faktu historycznego, czy nawet przesądzenie, że określony fakt historyczny w rzeczywistości miał miejsce, ale rozważenie granic swobody i wolności wypowiedzi w oparciu o prawo do ochrony dóbr osobistych – powiedziała sędzia Grażyna Lipianin.
Według sądu, radna nie udowodniła byłemu premierowi zarzucanych mu czynów, chociaż zabierając publicznie głos, miała taki obowiązek.
- Tak określonemu obowiązkowi pozwana nie sprostała. A przeprowadzone w sprawie dowody wskazują, że Anna Jaśkowska w sposób bezprawny naruszyła dobra osobiste powodów – uzasadniła sędzia.
Synowie Tadeusza Mazowieckiego domagali się od byłej radnej przeprosin w mediach lokalnych i krajowych oraz zapłaty 20 tys. zł na rzecz Towarzystwa „Więź”. Sędzia Grażyna Lipianin uznała, że wystarczą przeprosiny wygłoszone na sesji rady miasta i 10 tys. zł. zadośćuczynienia.
Po wyjściu z sali rozpraw Anna Jaśkowska nie chciała komentować rozstrzygnięcia.
Wyrok jest nieprawomocny.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Sitno. W rolniczym święcie wzięło udział około 400 wystawców
- Poprosiliśmy: Pokażcie swoje ogrodowe kwiaty. Odzew ogromny
- „To był przełom". Obchody rocznicy Lubelskiego Lipca '80
- Potańcówka pod gołym niebem w skansenie. Zobacz zdjęcia
- Gastronomiczna mapa Lublina powiększa się o kolejne lokale
- Co można kupić w lubelskich lombardach [ZOBACZ]
