Areszt dla matki 10-latka. Kobieta przyznała się do uduszenia syna. Chłopca znaleziono martwego w hostelu przy Orlej w Lublinie

Piotr Nowak
Piotr Nowak
materiał policji
Na trzy miesiące do aresztu trafiła Monika S. 38-latka została zatrzymana w sobotę w związku ze śmiercią jej 10-letniego syna. Kobieta w podczas przesłuchania w prokuraturze przyznała się do uduszenia syna kołdrą i złożyła wyjaśnienia. Prokuratura w poniedziałek wydała komunikat w tej sprawie.

Posiedzenie w sprawie zastosowania aresztu wobec Moniki S. rozpoczęło się w niedzielę o godz.20. Dwie godziny później sąd zadecydował o skierowaniu zatrzymanej na trzy miesiące do aresztu tymczasowego. Monika S. jest podejrzana o zabójstwo.

Ciało 10-latka odnalazł w piątek w jednym z pokoi pracownik hostelu przy ulicy Orlej w Lublinie. Chłopiec leżał na łóżku.

Matkę zatrzymano w sobotę w Puławach. W niedzielę została doprowadzona do Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Przyznała się do zabójstwa 10-letniego syna.

Według ustaleń śledczych, 38-latka nakryła kołdrą ciało syna wraz z głową. Następnie unieruchomiła przytrzymując własnym ciałem i doprowadziła do uduszenia.

Monika S. usłyszała zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Przyznała się do spowodowania śmierci dziecka. Grozi jej dożywotnie więzienie.

Monika S. to była prezes Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie i bohaterka głośnego śledztwa. Pod koniec 2018 r. wyszły na jaw nieprawidłowości finansowe w Bractwie. Śledczy zarzucili Monice S. przywłaszczenie ponad 220 tys. zł zgromadzonych na rachunku organizacji. Do kradzieży miało dochodzić w latach 2017-18. Później lista zarzutów wydłużyła się.

Kobieta miała podpisywać nieprawdziwe zaświadczenia o zatrudnieniu w stowarzyszeniu Stanisława Ch. i Adama K. i osiąganiu przez nich określonych dochodów. Na podstawie tych dokumentów mężczyźni mieli zaciągnąć kredyty w wysokości 38 tys. zł i 55 tys. zł. W ten sposób mieli doprowadzić dwa banki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa Lublin - Północ. Akt oskarżenia przeciwko Monice S. miał był gotowy w połowie grudnia. Nowe zarzuty najpewniej wydłużą to postępowanie. Prawdopodobnie śledczy zlecą biegłym lekarzom przeprowadzenie badań psychiatrycznych Moniki S.

W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Lublinie wydała komunikat w sprawie zabójstwa przy ul. Orlej. Publikujemy go poniżej:
W dniu 1 grudnia 2019 r. do Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Lublinie została doprowadzona Monika S. ( l. 38), której został przedstawiony zarzut o to, że w dniu 29 listopada 2019 roku w Lublinie woj. lubelskiego, w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia małoletniego syna, działając ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, nakrywając kołdrą jego ciało wraz z głową, unieruchomiła je przytrzymując własnym ciałem i w ten sposób doprowadziła do uduszenia pokrzywdzonego, powodując obrażenia w postaci wybroczyn podspojówkowych, szeregu wylewów krwawych w tkance podskórnej całej głowy i w przyczepie prawego mięśnia mostkowo obojczykowo, ostrej rozedmy płuc i wybroczyn krwawych na przeponie, co skutkowało śmiercią pokrzywdzonego, tj. o czyn z art. 148 § 2 pkt. 1 i 3 k.k.

W toku przesłuchania podejrzana przyznała się do zarzucanego jej czynu i składała wyjaśnienia, których treści nie ujawniamy z uwagi na dobro postępowania.

Po przesłuchaniu prokurator skierował wniosek o zastosowanie wobec podejrzanej środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy, zaś Sąd przychylił się do tego wniosku.

Podejrzanej grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

W śledztwie nadal prowadzone są intensywne czynności dowodowe.

Prokurator Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Areszt dla matki 10-latka. Kobieta przyznała się do uduszenia syna. Chłopca znaleziono martwego w hostelu przy Orlej w Lublinie - Kurier Lubelski

Komentarze 48

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
3 grudnia, 18:56, Gość:

Kara śmierci za takie czyny musi wrócić

5 grudnia, 2:59, Gość:

Jestem jak najbardziej za. Życie za życie!

Chcąc nie chcąc z pełną świadomością podpisuję się pod taką petycją

G
Gość

@Brzeszczotto

Ciekawe, to co piszesz...

Oto zdjęcie pani moniki za czasów jej prezesowania. Najwyraźniej to jednak katoliczki mordują dzieci https://media.radio.lublin.pl/image/2224/2224125/2134293_lg.jpg

G
Gość
2 grudnia, 11:53, Gościówa:

Po co ten szczegółowy opis zabójstwa ??. Wybroczyny podspojówkowe itd. Błagam, dajcie sobie z tym spokój. To jest okropne jak się czyta. Serce się kroi myślącjakiego cierpienia doznało to dziecko.

Szczera prawda. Nie powinni tego pisać. Dokładne wyniki sekcji powinny być przekazane tylko rodzinie, najbliższym.

G
Gość
3 grudnia, 18:56, Gość:

Kara śmierci za takie czyny musi wrócić

Jestem jak najbardziej za. Życie za życie!

S
Stanley Brzeszczot

Gość wczoraj, 21:32

Ten brzeszczotto to jest zaburzony na umyśle suspendowany ksiadz, który z nudów i nieróbstwa wypisuje bzdety w Internecie.

Prawda boli. No cóż, najgorsza prawda jest zawsze lepsza od najsłodszego kłamstwa. Czy taki tekst mogła napisać Osoba Duchowna, nawet ta suspendowana z zaburzeniami na umyśle? Zastanówcie się nad tym, wychowani na neobolszewickiej medialnej papce, zatrutej jadem nienawiści do wszystkiego co polskie i katolickie, serwowanej przez esbeckie szczekaczki i gadzinówki "przez całą dobę", absolwenci kryptokomunistycznych wylęgarni niewiedzy, analfabetyzmu, nihilizmu, narkomanii, alkoholizmu i cichodajstwa, jakimi były wygasłe i upadłe gimnazja.

G
Gość

Powiesić k...e publicznie a jej koleszków patafianów roztrzelać w tym samym miejscu,ku przestrodze innym,którzy mają we łbach podobne zamiary.

Co k.u.wie dzieciak zawinił,i to jej własny,ja p.

G
Gość
2 grudnia, 14:45, Stanley Brzeszczotto:

W ramach komentarza do niniejszego artykułu, z całkowitą i należytą powagą wypada powiedzieć, że skłonnościami do takich zbrodniczych czynów charakteryzują się zazwyczaj kobiety żyjące z przygodnymi mężczyznami w konkubinatach lub w innych tego typu „związkach partnerskich”, ewentualnie są to rozwódki, prostytutki, alkoholiczki i wszelkiego rodzaju tzw. cichodajki, w zdecydowanej większości wywodzące się z rodzin rozbitych, rozwiedzionych, patologicznych, pijackich oraz z rodzin o komunistycznym lub pegeerowskim rodowodzie. Ewentualnie są to bękarty, czyli dziewczyny urodzone w konkubinatach zwanych w dzisiejszej eurorzeczywistości „wolnymi związkami”, lub gdzie matką jest zwykle była prostytutka-tirówka, a ojcem – menel i nierób, zazwyczaj będący byłym więźniem po długoletnim wyroku, albo gdzie rodzicami są osoby po wcześniejszych rozwodach, mające za sobą tzw. „nieudane związki” lub żyjące tylko na podstawie rejestracji w urzędzie stanu cywilnego (podobnej do rejestracji samochodu w wydziale komunikacji), czyli na tzw. „wiarę”, „kocią łapę” lub „kartę rowerową”. Niestety taka jest bolesna prawda, z którą ogłupionym przez propagandowe libertyńskie mainstreamowe polskojęzyczne media o esbeckiej genezie i eurobolszewickiej proweniencji trudno się pogodzić i która w ich oczach wydaje się sianiem nienawiści, brakiem tolerancji, czy brakiem „chrześcijańskiej miłości do bliźniego” i tym podobnymi wykrętnymi i manipulacyjnymi stwierdzeniami. No ale jak inaczej można nazwać takich ludzi? Wszak każdy normalny człowiek wie, że dziewczyna wywodząca się z prawdziwej normalnej katolickiej polskiej rodziny, usankcjonowanej, ma się rozumieć ślubem kościelnym rodziców, gdzie na co dzień jest przestrzegane prawo naturalne tożsame z Prawem Bożym, nigdy nie dopuściłaby się do popełnienia tak wyjątkowo haniebnego i ohydnego czynu niezgodnego z Dekalogiem, polegającego na zabijaniu dzieci w wyniku „puszczania” się z kimkolwiek i gdziekolwiek. Prawdziwa i Wolna Polka Katoliczka wie, że może pójść do łóżka z mężczyzną dopiero po ślubie zawartym w Kościele Rzymskokatolickim, który to mężczyzna w ten sposób staje się jej prawowitym mężem, a nie konkubentem, czy jakimś tam tzw. „partnerem”, ,,przyjacielem erotycznym”, „menem”, czy „towarzyszem życia”. No ale cóż, mamy dzisiaj takie czasy, gdzie w ramach relatywizmu etycznego i przeszczepiania na nasz narodowy katolicki grunt eurobolszewickiego śmietnika moralnego, homoseksualizm jest jakąś „orientacją”, a nie dewiacją seksualną, gdzie tzw. metoda „in vitro”, czy aborcja nie jest morderstwem, lecz „zabiegiem lekarskim” i „prawem kobiet do dysponowania w dowolny sposób własnym brzuchem”, a zasada „róbta co chceta” jest normą, a nie skrzywieniem moralnym. Może to nie jest główny, ale na pewno jeden z zasadniczych powodów takiego zachowania się tego typu morderczyń, degeneratek i roznosicielek chorób wenerycznych – smakoszek tanich win siarkowo-owocowych, denaturatu czy płynów do mycia szyb.

2 grudnia, 18:14, Gość:

Co za brednie. Że się komuś chce takie bzdury wypisywać?‍♀️

2 grudnia, 19:04, Gość:

bo to widocznie kolejny przygłup

2 grudnia, 22:06, katolik z fary:

Brawo Stanley, bardzo mądry i trafny komentarz. A tych dwóch komentujących to wyjątkowe przygłupy otumanione jadem nienawiści do wszystkiego co polskie i katolickie.

3 grudnia, 18:31, Gość:

komuchy 2

3 grudnia, 21:21, Gość:

Podsumowując - mordują kobiety po rozwodach, żyjące w konkubinacie etc. Powiedz człowieku kto ciebie spłodził i jak wychował bo ma wrażenie, że wilk w lesie po kopulacji z małpą. Dewiantom to jesteś ty - umusłowym. Amen bracie katoliku do rany przyłóż taki brat z ciebie. Strach na ulicy spotkać takich „katolików”. Lepiej kibola- mniej niebezpieczny

Ten brzeszczotto to jest zaburzony na umyśle suspendowany ksiadz, który z nudów i nieróbstwa wypisuje bzdety w Internecie.

G
Gość
2 grudnia, 14:45, Stanley Brzeszczotto:

W ramach komentarza do niniejszego artykułu, z całkowitą i należytą powagą wypada powiedzieć, że skłonnościami do takich zbrodniczych czynów charakteryzują się zazwyczaj kobiety żyjące z przygodnymi mężczyznami w konkubinatach lub w innych tego typu „związkach partnerskich”, ewentualnie są to rozwódki, prostytutki, alkoholiczki i wszelkiego rodzaju tzw. cichodajki, w zdecydowanej większości wywodzące się z rodzin rozbitych, rozwiedzionych, patologicznych, pijackich oraz z rodzin o komunistycznym lub pegeerowskim rodowodzie. Ewentualnie są to bękarty, czyli dziewczyny urodzone w konkubinatach zwanych w dzisiejszej eurorzeczywistości „wolnymi związkami”, lub gdzie matką jest zwykle była prostytutka-tirówka, a ojcem – menel i nierób, zazwyczaj będący byłym więźniem po długoletnim wyroku, albo gdzie rodzicami są osoby po wcześniejszych rozwodach, mające za sobą tzw. „nieudane związki” lub żyjące tylko na podstawie rejestracji w urzędzie stanu cywilnego (podobnej do rejestracji samochodu w wydziale komunikacji), czyli na tzw. „wiarę”, „kocią łapę” lub „kartę rowerową”. Niestety taka jest bolesna prawda, z którą ogłupionym przez propagandowe libertyńskie mainstreamowe polskojęzyczne media o esbeckiej genezie i eurobolszewickiej proweniencji trudno się pogodzić i która w ich oczach wydaje się sianiem nienawiści, brakiem tolerancji, czy brakiem „chrześcijańskiej miłości do bliźniego” i tym podobnymi wykrętnymi i manipulacyjnymi stwierdzeniami. No ale jak inaczej można nazwać takich ludzi? Wszak każdy normalny człowiek wie, że dziewczyna wywodząca się z prawdziwej normalnej katolickiej polskiej rodziny, usankcjonowanej, ma się rozumieć ślubem kościelnym rodziców, gdzie na co dzień jest przestrzegane prawo naturalne tożsame z Prawem Bożym, nigdy nie dopuściłaby się do popełnienia tak wyjątkowo haniebnego i ohydnego czynu niezgodnego z Dekalogiem, polegającego na zabijaniu dzieci w wyniku „puszczania” się z kimkolwiek i gdziekolwiek. Prawdziwa i Wolna Polka Katoliczka wie, że może pójść do łóżka z mężczyzną dopiero po ślubie zawartym w Kościele Rzymskokatolickim, który to mężczyzna w ten sposób staje się jej prawowitym mężem, a nie konkubentem, czy jakimś tam tzw. „partnerem”, ,,przyjacielem erotycznym”, „menem”, czy „towarzyszem życia”. No ale cóż, mamy dzisiaj takie czasy, gdzie w ramach relatywizmu etycznego i przeszczepiania na nasz narodowy katolicki grunt eurobolszewickiego śmietnika moralnego, homoseksualizm jest jakąś „orientacją”, a nie dewiacją seksualną, gdzie tzw. metoda „in vitro”, czy aborcja nie jest morderstwem, lecz „zabiegiem lekarskim” i „prawem kobiet do dysponowania w dowolny sposób własnym brzuchem”, a zasada „róbta co chceta” jest normą, a nie skrzywieniem moralnym. Może to nie jest główny, ale na pewno jeden z zasadniczych powodów takiego zachowania się tego typu morderczyń, degeneratek i roznosicielek chorób wenerycznych – smakoszek tanich win siarkowo-owocowych, denaturatu czy płynów do mycia szyb.

2 grudnia, 18:14, Gość:

Co za brednie. Że się komuś chce takie bzdury wypisywać?‍♀️

2 grudnia, 19:04, Gość:

bo to widocznie kolejny przygłup

2 grudnia, 22:06, katolik z fary:

Brawo Stanley, bardzo mądry i trafny komentarz. A tych dwóch komentujących to wyjątkowe przygłupy otumanione jadem nienawiści do wszystkiego co polskie i katolickie.

3 grudnia, 18:31, Gość:

komuchy 2

Podsumowując - mordują kobiety po rozwodach, żyjące w konkubinacie etc. Powiedz człowieku kto ciebie spłodził i jak wychował bo ma wrażenie, że wilk w lesie po kopulacji z małpą. Dewiantom to jesteś ty - umusłowym. Amen bracie katoliku do rany przyłóż taki brat z ciebie. Strach na ulicy spotkać takich „katolików”. Lepiej kibola- mniej niebezpieczny

G
Gość

Kara śmierci za takie czyny musi wrócić

G
Gość

Ta matka morderczyni

G
Gość
2 grudnia, 14:45, Stanley Brzeszczotto:

W ramach komentarza do niniejszego artykułu, z całkowitą i należytą powagą wypada powiedzieć, że skłonnościami do takich zbrodniczych czynów charakteryzują się zazwyczaj kobiety żyjące z przygodnymi mężczyznami w konkubinatach lub w innych tego typu „związkach partnerskich”, ewentualnie są to rozwódki, prostytutki, alkoholiczki i wszelkiego rodzaju tzw. cichodajki, w zdecydowanej większości wywodzące się z rodzin rozbitych, rozwiedzionych, patologicznych, pijackich oraz z rodzin o komunistycznym lub pegeerowskim rodowodzie. Ewentualnie są to bękarty, czyli dziewczyny urodzone w konkubinatach zwanych w dzisiejszej eurorzeczywistości „wolnymi związkami”, lub gdzie matką jest zwykle była prostytutka-tirówka, a ojcem – menel i nierób, zazwyczaj będący byłym więźniem po długoletnim wyroku, albo gdzie rodzicami są osoby po wcześniejszych rozwodach, mające za sobą tzw. „nieudane związki” lub żyjące tylko na podstawie rejestracji w urzędzie stanu cywilnego (podobnej do rejestracji samochodu w wydziale komunikacji), czyli na tzw. „wiarę”, „kocią łapę” lub „kartę rowerową”. Niestety taka jest bolesna prawda, z którą ogłupionym przez propagandowe libertyńskie mainstreamowe polskojęzyczne media o esbeckiej genezie i eurobolszewickiej proweniencji trudno się pogodzić i która w ich oczach wydaje się sianiem nienawiści, brakiem tolerancji, czy brakiem „chrześcijańskiej miłości do bliźniego” i tym podobnymi wykrętnymi i manipulacyjnymi stwierdzeniami. No ale jak inaczej można nazwać takich ludzi? Wszak każdy normalny człowiek wie, że dziewczyna wywodząca się z prawdziwej normalnej katolickiej polskiej rodziny, usankcjonowanej, ma się rozumieć ślubem kościelnym rodziców, gdzie na co dzień jest przestrzegane prawo naturalne tożsame z Prawem Bożym, nigdy nie dopuściłaby się do popełnienia tak wyjątkowo haniebnego i ohydnego czynu niezgodnego z Dekalogiem, polegającego na zabijaniu dzieci w wyniku „puszczania” się z kimkolwiek i gdziekolwiek. Prawdziwa i Wolna Polka Katoliczka wie, że może pójść do łóżka z mężczyzną dopiero po ślubie zawartym w Kościele Rzymskokatolickim, który to mężczyzna w ten sposób staje się jej prawowitym mężem, a nie konkubentem, czy jakimś tam tzw. „partnerem”, ,,przyjacielem erotycznym”, „menem”, czy „towarzyszem życia”. No ale cóż, mamy dzisiaj takie czasy, gdzie w ramach relatywizmu etycznego i przeszczepiania na nasz narodowy katolicki grunt eurobolszewickiego śmietnika moralnego, homoseksualizm jest jakąś „orientacją”, a nie dewiacją seksualną, gdzie tzw. metoda „in vitro”, czy aborcja nie jest morderstwem, lecz „zabiegiem lekarskim” i „prawem kobiet do dysponowania w dowolny sposób własnym brzuchem”, a zasada „róbta co chceta” jest normą, a nie skrzywieniem moralnym. Może to nie jest główny, ale na pewno jeden z zasadniczych powodów takiego zachowania się tego typu morderczyń, degeneratek i roznosicielek chorób wenerycznych – smakoszek tanich win siarkowo-owocowych, denaturatu czy płynów do mycia szyb.

2 grudnia, 18:14, Gość:

Co za brednie. Że się komuś chce takie bzdury wypisywać?‍♀️

2 grudnia, 19:04, Gość:

bo to widocznie kolejny przygłup

2 grudnia, 22:06, katolik z fary:

Brawo Stanley, bardzo mądry i trafny komentarz. A tych dwóch komentujących to wyjątkowe przygłupy otumanione jadem nienawiści do wszystkiego co polskie i katolickie.

komuchy 2

G
Gość
2 grudnia, 14:45, Stanley Brzeszczotto:

W ramach komentarza do niniejszego artykułu, z całkowitą i należytą powagą wypada powiedzieć, że skłonnościami do takich zbrodniczych czynów charakteryzują się zazwyczaj kobiety żyjące z przygodnymi mężczyznami w konkubinatach lub w innych tego typu „związkach partnerskich”, ewentualnie są to rozwódki, prostytutki, alkoholiczki i wszelkiego rodzaju tzw. cichodajki, w zdecydowanej większości wywodzące się z rodzin rozbitych, rozwiedzionych, patologicznych, pijackich oraz z rodzin o komunistycznym lub pegeerowskim rodowodzie. Ewentualnie są to bękarty, czyli dziewczyny urodzone w konkubinatach zwanych w dzisiejszej eurorzeczywistości „wolnymi związkami”, lub gdzie matką jest zwykle była prostytutka-tirówka, a ojcem – menel i nierób, zazwyczaj będący byłym więźniem po długoletnim wyroku, albo gdzie rodzicami są osoby po wcześniejszych rozwodach, mające za sobą tzw. „nieudane związki” lub żyjące tylko na podstawie rejestracji w urzędzie stanu cywilnego (podobnej do rejestracji samochodu w wydziale komunikacji), czyli na tzw. „wiarę”, „kocią łapę” lub „kartę rowerową”. Niestety taka jest bolesna prawda, z którą ogłupionym przez propagandowe libertyńskie mainstreamowe polskojęzyczne media o esbeckiej genezie i eurobolszewickiej proweniencji trudno się pogodzić i która w ich oczach wydaje się sianiem nienawiści, brakiem tolerancji, czy brakiem „chrześcijańskiej miłości do bliźniego” i tym podobnymi wykrętnymi i manipulacyjnymi stwierdzeniami. No ale jak inaczej można nazwać takich ludzi? Wszak każdy normalny człowiek wie, że dziewczyna wywodząca się z prawdziwej normalnej katolickiej polskiej rodziny, usankcjonowanej, ma się rozumieć ślubem kościelnym rodziców, gdzie na co dzień jest przestrzegane prawo naturalne tożsame z Prawem Bożym, nigdy nie dopuściłaby się do popełnienia tak wyjątkowo haniebnego i ohydnego czynu niezgodnego z Dekalogiem, polegającego na zabijaniu dzieci w wyniku „puszczania” się z kimkolwiek i gdziekolwiek. Prawdziwa i Wolna Polka Katoliczka wie, że może pójść do łóżka z mężczyzną dopiero po ślubie zawartym w Kościele Rzymskokatolickim, który to mężczyzna w ten sposób staje się jej prawowitym mężem, a nie konkubentem, czy jakimś tam tzw. „partnerem”, ,,przyjacielem erotycznym”, „menem”, czy „towarzyszem życia”. No ale cóż, mamy dzisiaj takie czasy, gdzie w ramach relatywizmu etycznego i przeszczepiania na nasz narodowy katolicki grunt eurobolszewickiego śmietnika moralnego, homoseksualizm jest jakąś „orientacją”, a nie dewiacją seksualną, gdzie tzw. metoda „in vitro”, czy aborcja nie jest morderstwem, lecz „zabiegiem lekarskim” i „prawem kobiet do dysponowania w dowolny sposób własnym brzuchem”, a zasada „róbta co chceta” jest normą, a nie skrzywieniem moralnym. Może to nie jest główny, ale na pewno jeden z zasadniczych powodów takiego zachowania się tego typu morderczyń, degeneratek i roznosicielek chorób wenerycznych – smakoszek tanich win siarkowo-owocowych, denaturatu czy płynów do mycia szyb.

2 grudnia, 18:14, Gość:

Co za brednie. Że się komuś chce takie bzdury wypisywać?‍♀️

2 grudnia, 19:04, Gość:

bo to widocznie kolejny przygłup

2 grudnia, 22:06, katolik z fary:

Brawo Stanley, bardzo mądry i trafny komentarz. A tych dwóch komentujących to wyjątkowe przygłupy otumanione jadem nienawiści do wszystkiego co polskie i katolickie.

,przyjacielem erotycznym”, „menem”, czy „towarzyszem życia”. No ale cóż, mamy dzisiaj takie czasy,A ty jesteś kozą rozrodczą

k
katolik z fary
2 grudnia, 14:45, Stanley Brzeszczotto:

W ramach komentarza do niniejszego artykułu, z całkowitą i należytą powagą wypada powiedzieć, że skłonnościami do takich zbrodniczych czynów charakteryzują się zazwyczaj kobiety żyjące z przygodnymi mężczyznami w konkubinatach lub w innych tego typu „związkach partnerskich”, ewentualnie są to rozwódki, prostytutki, alkoholiczki i wszelkiego rodzaju tzw. cichodajki, w zdecydowanej większości wywodzące się z rodzin rozbitych, rozwiedzionych, patologicznych, pijackich oraz z rodzin o komunistycznym lub pegeerowskim rodowodzie. Ewentualnie są to bękarty, czyli dziewczyny urodzone w konkubinatach zwanych w dzisiejszej eurorzeczywistości „wolnymi związkami”, lub gdzie matką jest zwykle była prostytutka-tirówka, a ojcem – menel i nierób, zazwyczaj będący byłym więźniem po długoletnim wyroku, albo gdzie rodzicami są osoby po wcześniejszych rozwodach, mające za sobą tzw. „nieudane związki” lub żyjące tylko na podstawie rejestracji w urzędzie stanu cywilnego (podobnej do rejestracji samochodu w wydziale komunikacji), czyli na tzw. „wiarę”, „kocią łapę” lub „kartę rowerową”. Niestety taka jest bolesna prawda, z którą ogłupionym przez propagandowe libertyńskie mainstreamowe polskojęzyczne media o esbeckiej genezie i eurobolszewickiej proweniencji trudno się pogodzić i która w ich oczach wydaje się sianiem nienawiści, brakiem tolerancji, czy brakiem „chrześcijańskiej miłości do bliźniego” i tym podobnymi wykrętnymi i manipulacyjnymi stwierdzeniami. No ale jak inaczej można nazwać takich ludzi? Wszak każdy normalny człowiek wie, że dziewczyna wywodząca się z prawdziwej normalnej katolickiej polskiej rodziny, usankcjonowanej, ma się rozumieć ślubem kościelnym rodziców, gdzie na co dzień jest przestrzegane prawo naturalne tożsame z Prawem Bożym, nigdy nie dopuściłaby się do popełnienia tak wyjątkowo haniebnego i ohydnego czynu niezgodnego z Dekalogiem, polegającego na zabijaniu dzieci w wyniku „puszczania” się z kimkolwiek i gdziekolwiek. Prawdziwa i Wolna Polka Katoliczka wie, że może pójść do łóżka z mężczyzną dopiero po ślubie zawartym w Kościele Rzymskokatolickim, który to mężczyzna w ten sposób staje się jej prawowitym mężem, a nie konkubentem, czy jakimś tam tzw. „partnerem”, ,,przyjacielem erotycznym”, „menem”, czy „towarzyszem życia”. No ale cóż, mamy dzisiaj takie czasy, gdzie w ramach relatywizmu etycznego i przeszczepiania na nasz narodowy katolicki grunt eurobolszewickiego śmietnika moralnego, homoseksualizm jest jakąś „orientacją”, a nie dewiacją seksualną, gdzie tzw. metoda „in vitro”, czy aborcja nie jest morderstwem, lecz „zabiegiem lekarskim” i „prawem kobiet do dysponowania w dowolny sposób własnym brzuchem”, a zasada „róbta co chceta” jest normą, a nie skrzywieniem moralnym. Może to nie jest główny, ale na pewno jeden z zasadniczych powodów takiego zachowania się tego typu morderczyń, degeneratek i roznosicielek chorób wenerycznych – smakoszek tanich win siarkowo-owocowych, denaturatu czy płynów do mycia szyb.

2 grudnia, 18:14, Gość:

Co za brednie. Że się komuś chce takie bzdury wypisywać?‍♀️

2 grudnia, 19:04, Gość:

bo to widocznie kolejny przygłup

Brawo Stanley, bardzo mądry i trafny komentarz. A tych dwóch komentujących to wyjątkowe przygłupy otumanione jadem nienawiści do wszystkiego co polskie i katolickie.

G
Gość
2 grudnia, 11:18, Serce się kraje:

To jakaś cała rodzina patologiczna : kradzieże, wyłudzenia , poświadczenia nieprawdy ....... Ma Kaczyński rację że KS powinno wrócić do kodeksu karnego RP.

Dzisiaj ta prymitywna i okrutna dzieciobójczyni ma 38 lat więc statystycznie przez kolejne 45 będziemy musieli to łajno utrzymywać .

Boże ty mój ,ileż to dzieciowino musiało się nacierpieć. A dać temu ścierwu strzykawkę fenolu i do ścieku bo na nic innego nie zasługuje .

2 grudnia, 14:54, Gość:

Biedny chłopiec. Gdyby po urodzeniu trafił do kochającej rodziny, żyłby dotąd szczęśliwie. Niektórzy nie zasługują na to aby być rodzicami.

2 grudnia, 15:12, Gość:

gdyby babcia miała wąsy to by dziadkiem była, teraz jemu gdybanie to pomoże jak umarłemu kadziło

Aż łza się w oku kręci czytając to. Ja osobiście chciała bym takiej kobiecie spojrzeć w oczy i wymierzyc jej wyrok

G
Gość

Też jestem za przywróceniem kary śmierci! Za tego typu bestialstwo tylko na taką karę zasługuje ten potwór. Dlaczego mamy ją utrzymywać za nasze pieniądze? to nie jest w porządku!

Wróć na i.pl Portal i.pl