Spis treści
Kościół, w którym Jorge Bergoglio pełnił funkcję arcybiskupa do 2013 r., zgromadził tłumy wiernych, którzy uczestniczyli w pierwszej mszy świętej ku jego czci, opisuje El Nuevo Herald.
Ze łzami w oczach klęczeli w świątyni
Wielu wiernych ze łzami w oczach klęczało na podłodze podczas kazania.
„To bardzo trudne, ponieważ osoba, która troszczyła się o biednych, odeszła i zostawiła nas samych” – powiedział Roy, 66-letni emeryt. Dodał, że papież Franciszek zawsze zostanie w ich pamięci.
„Jedyne, co daje mi poczucie spokoju, to fakt, że w Wielkanoc mógł pożegnać się ze światem” – dodał mężczyzna stojący przed Royem, zanim łzy powstrzymały jego słowa.

Argentyńska prasa, ojczyzna Franciszka, zapełniła się informacjami o jego śmierci i spuściźnie.
„Papież Franciszek, Argentyńczyk, który odmienił Kościół, nie żyje” – głosi tytuł w internetowym wydaniu gazety Clarín. Gazeta podkreśla ważną rolę, jaką zmarły papież odegrał podczas 12 lat przewodzenia Kościołowi katolickiemu i chwali Franciszka jako „jednego z najważniejszych duchowych i politycznych przywódców ostatnich dekad”.
Świat piłki nożnej wstrząśnięty śmiercią papieża
Wstrząśnięty śmiercią Franciszka jest także świat piłki nożnej. Papieża zawsze łączył serdeczne relacje z argentyńskimi instytucjami i sportowcami, którzy go odwiedzali.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych AFA, Argentyński Komitet Olimpijski i kluby pożegnały papieża, donosi "pagina12".
„Głęboki smutek. AFA, w imieniu prezydenta Claudio Tapii i Komitetu Wykonawczego, wyraża najgłębszy smutek z powodu śmierci papieża Franciszka, Jorge Mario Bergoglio, który w 2013 r. został pierwszym Argentyńczykiem na czele Kościoła Katolickiego” – opublikował argentyński organ zarządzający piłką nożną.
Przywódcy Ameryki Południowej żegnają papieża
„Odszedł wspaniały przyjaciel. Czuję się samotny. W pełni rozumiał swoją rolę jako duchowy przywódca w wielkiej walce o życie. Jego encykliki przejdą do historii, jeśli uda nam się zbudować ludzkość, która broni swojego największego dobra: życia” - powiedział Gustavo Petro, prezydent Kolumbii.
„Niech ten dzień będzie pełen smutku, módlmy się o wieczną radość papieża Franciszka. Dwa uśmiechy, które rozświetlały wszystko i wszystkich. Franciszek był papieżem nadziei. Żegnając się, odnowił wiarę w ludzi i przewidział lepszą przyszłość dla ludzkości” - wspominał z kolei prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva.