Arkadiusz Milik o krok od transferu do Marsylii. Finalizację rozmów blokują absurdalne żądania właściciela Napoli

Tomasz Dębek
Arkadiusz Milik
Arkadiusz Milik LLUIS GENE/AFP/East News
Arkadiusz Milik jest o krok od transferu do Olympique Marsylia. Transakcję może zablokować jednak jego konflikt z Aurelio De Laurentiisem. Prezydent Napoli żąda od Polaka podpisania absurdalnej klauzuli w kontrakcie.

Wydawało się, że transferowa saga z udziałem Arkadiusza Milika dobiegnie szczęśliwego finału. "La Gazzetta dello Sport” poinformowała, iż negocjacje Napoli z Olympique Marsylia zakończyły się powodzeniem. Polak miał przedłużyć kontrakt z Napoli (właśnie niechęć do podpisania nowej umowy była powodem konfliktu napastnika z klubem, przez co nie gra od początku sezonu), ale tylko po to, by zostać wypożyczonym do Marsylii. Francuzi, którzy nie są w stanie od razu wyłożyć na stół pieniędzy żądanych przez Napoli, zgodzili się na obowiązek wykupienia zawodnika. Cena? 8 mln euro + 5 mln w bonusach (lub 9 mln + 4 bonusów), a do tego 20-30 proc. kwoty ewentualnego transferu Milika z OM do kolejnego klubu. Polak miał podpisać 4,5-letni kontrakt gwarantujący mu zarobki w wysokości ponad 4 mln euro za sezon.

ZOBACZ TEŻ:

Milik miał udać się do Marsylii na testy medyczne, a po ich przejściu podpisać kontrakty. Pojawiły się jednak kolejne problemy. Dziennikarz „LGdS”, Nicolo Schira, we wtorek donosił, że pojawiły się problemy w finalizacji transferu. Ich powodem jest konflikt pomiędzy polskim napastnikiem i właścicielem Napoli Aurelio De Laurentiisem. Pozwał on Milika za udział w buncie piłkarzy w listopadzie 2019 r. oraz wykorzystanie swojego wizerunku bez zgody klubu (chodzi o otwarcie przez zawodnika restauracji w Katowicach). Milik nie chce podpisać nowego kontraktu z Napoli (będącego warunkiem przejścia do Marsylii), dopóki szef klubu nie wycofa spraw z sądu.

De Laurentiis ugiąć się jednak nie zamierza. Mało tego, według informacji serwisu weszlo.com zażądał od Polaka zobowiązania się, że w ciągu kolejnych 18-24 miesięcy nie wróci do klubu Serie A. Milik, którym interesował się m.in. Juventus, nie chce się na to zgodzić. Ryzykuje jednak w ten sposób pozostanie w Neapolu na kolejne pół roku i brak powołania do reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy.

56-krotny reprezentant Polski trafił też na czołówki mediów plotkarskich, które donoszą, że po dziewięciu latach związku rozstał się z Jessiką Ziółek. W czerwcu 2019 r. piłkarz poprosił ją o rękę, od pewnego czasu miało się jednak między nimi układać kiepsko. Osobno spędzili Sylwestra, przestali też publikować wspólne zdjęcia. Zgodnie z duchem czasu, ostatecznym potwierdzeniem ich rozstania była zmiana facebookowego statusu Ziółek na „wolna”.

Trwa głosowanie...

Czy Arkadiusz Milik powinien grać w reprezentacji Polski?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl