Wydawało się, że transferowa saga z udziałem Arkadiusza Milika dobiegnie szczęśliwego finału. "La Gazzetta dello Sport” poinformowała, iż negocjacje Napoli z Olympique Marsylia zakończyły się powodzeniem. Polak miał przedłużyć kontrakt z Napoli (właśnie niechęć do podpisania nowej umowy była powodem konfliktu napastnika z klubem, przez co nie gra od początku sezonu), ale tylko po to, by zostać wypożyczonym do Marsylii. Francuzi, którzy nie są w stanie od razu wyłożyć na stół pieniędzy żądanych przez Napoli, zgodzili się na obowiązek wykupienia zawodnika. Cena? 8 mln euro + 5 mln w bonusach (lub 9 mln + 4 bonusów), a do tego 20-30 proc. kwoty ewentualnego transferu Milika z OM do kolejnego klubu. Polak miał podpisać 4,5-letni kontrakt gwarantujący mu zarobki w wysokości ponad 4 mln euro za sezon.
ZOBACZ TEŻ:
Milik miał udać się do Marsylii na testy medyczne, a po ich przejściu podpisać kontrakty. Pojawiły się jednak kolejne problemy. Dziennikarz „LGdS”, Nicolo Schira, we wtorek donosił, że pojawiły się problemy w finalizacji transferu. Ich powodem jest konflikt pomiędzy polskim napastnikiem i właścicielem Napoli Aurelio De Laurentiisem. Pozwał on Milika za udział w buncie piłkarzy w listopadzie 2019 r. oraz wykorzystanie swojego wizerunku bez zgody klubu (chodzi o otwarcie przez zawodnika restauracji w Katowicach). Milik nie chce podpisać nowego kontraktu z Napoli (będącego warunkiem przejścia do Marsylii), dopóki szef klubu nie wycofa spraw z sądu.
De Laurentiis ugiąć się jednak nie zamierza. Mało tego, według informacji serwisu weszlo.com zażądał od Polaka zobowiązania się, że w ciągu kolejnych 18-24 miesięcy nie wróci do klubu Serie A. Milik, którym interesował się m.in. Juventus, nie chce się na to zgodzić. Ryzykuje jednak w ten sposób pozostanie w Neapolu na kolejne pół roku i brak powołania do reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy.
56-krotny reprezentant Polski trafił też na czołówki mediów plotkarskich, które donoszą, że po dziewięciu latach związku rozstał się z Jessiką Ziółek. W czerwcu 2019 r. piłkarz poprosił ją o rękę, od pewnego czasu miało się jednak między nimi układać kiepsko. Osobno spędzili Sylwestra, przestali też publikować wspólne zdjęcia. Zgodnie z duchem czasu, ostatecznym potwierdzeniem ich rozstania była zmiana facebookowego statusu Ziółek na „wolna”.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
- Ciro Immobile strzela gole dla pięknej Jessiki [ZDJĘCIA]
- Poznaj olśniewającą partnerkę Paulo Dybali [ZDJĘCIA]
- Partnerka piłkarza Interu najpiękniejszą aktorką świata?
- Urocza partnerka włoskiego napastnika. Wyleciał przez nią z klubu [ZDJĘCIA]
- Zdzisław Kręcina: Chcę jeszcze wrócić do piłki [WYWIAD]
- Ronaldo: Seks z moją dziewczyną jest lepszy od goli
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
