Federer przełamał rywala już w pierwszym gemie, pokazując, kto jest zdecydowanym faworytem tego pojedynku. 21-latek z Korei robił co mógł, ale na doświadczonego Szwajcara, to było zdecydowanie za mało. Pierwszego seta Federer wygrał do jednego.
W drugiej partii Chung miał coraz większe problemy ze stopą. 21-latek walczył nie tylko z utytułowanym rywalem, ale przede wszystkim kontuzją. Jednak przy stanie 2-5 ból okazał się zbyt duży i w efekcie musiał się poddać.
Dla Rogera Federera to 30. w karierze wielkoszlemowy finał. Dzięki zwycięstwu nad Chungiem Szwajcar stał się pierwszym w historii tenisistą, który osiągnął barierę 30 finałów w imprezie Wielkiego Szlema. W niedzielnym finale czeka już na niego Martin Cilić. Chorwat nie ma najlepszych statystyk w starciach z Federerem. Na dziewięć meczów wygrał tylko raz. Finał rozpocznie się o godzinie 9.30 czasu polskiego.
TOP 10 faworytów mundialu. Co z reprezentacją Polski?

[/cs]