Komitet budowy pomnika chciał, aby miasto przekazało działkę i sfinansowało budowę półtorametrowego cokołu, na którym miałby zostać ustawiony monument. Koszty prac oszacowano na 160-200 tys. zł. Pieniądze miały pochodzić z Jeleniogórskiego Budżetu Obywatelskiego.
Projekt nie zostanie jednak poddany głosowaniu mieszkańców, ponieważ nie przeszedł oceny formalnej. Miejscy urzędnicy uznali, że pomnik nie może zostać ustawiony w zaproponowanej przez inicjatorów lokalizacji. Plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu u zbiegu Alei Solidarności z ulicą Sudecką dopuszcza maksymalną wysokość zabudowy nie przekraczającą 12 metrów.
CZYTAJ WIĘCEJ NA TEMAT KONTROWERSJI WOKÓŁ POMNIKA NA PORTALU
- Wysokość wnioskowanego obiektu (15,5 m razem z cokołem) przewyższa wysokość określoną w planie. W związku z czym na przedmiotowym terenie nie ma możliwości realizacji powyższego pomnika. Jednocześnie zauważamy, że omawiany teren, oznaczony jest jako: tereny lasów z możliwością zalesienia, z zakazem realizacji zabudowy, z możliwością lokalizacji wyłącznie elementów małej architektury – napisali w opinii urzędnicy Wydziału Architektury, Urbanistyki i Budownictwa.
Zaś Wydział Kultury i Turystyki uznał, że proponowana lokalizacja jest niefortunna. - Teren na granicy miasta Jelenia Góra na osiedlu Czarne nie sprzyja masowemu zwiedzaniu i kontemplacji monumentalnego dzieła – czytamy w opinii.
Społeczny Komitet Budowy Pomnika protestuje. Przygotowano oswiadczenie, w którym działacze piszą, że brak pozytywnej rekomendacji dla wniosku ze strony Urzędu Miasta Jeleniej Góry podyktowany jest wyłącznie pozaregulaminowymi decyzjami politycznymi, które nie mają nic wspólnego z analizą merytoryczną i stanowi zaprzeczenie idei społeczeństwa obywatelskiego, opartego na zasadzie zaufania mieszkańców naszego miasta do władzy publicznej.