Awantura pod pomnikiem smoleńskim. Na miejscu był Jarosław Kaczyński i politycy PiS - WIDEO

Adam Kielar
Opracowanie:
Wideo
od 7 lat
Znów doszło do awantury pod pomnikiem upamiętniającym katastrofę smoleńską. W środę wieczorem pojawili się tam działacze PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim. Doszło do sprzeczki z aktywistami, co miesiąc ustawiającymi tam wieńce z napisami, oskarżającymi byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego o spowodowanie katastrofy 10 kwietnia 2010 roku.

Awantura pod pomnikiem smoleńskim

Na pl. Piłsudskiego pojawiła się grupa polityków Prawa i Sprawiedliwości, na czele której stał prezes partii Jarosław Kaczyński. W dziesiąty dzień każdego miesiąca obchodzą oni tzw. miesięcznicę katastrofy smoleńskiej, która miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku.

Od pewnego czasu na miejscu pojawiają się również aktywiści z grup sprzeciwiających się PiS, próbujący zakłócić te obchody. Nie inaczej było i w środę. Przeciwnicy poprzedniej partii rządzącej składają tam wieńce z napisami, oskarżającymi Lecha Kaczyńskiego o spowodowanie katastrofy smoleńskiej. Regularnie dochodzi do awantury między aktywistami a politykami PiS.

Apogeum konfliktu miało miejsce w 14. rocznicę tragedii, 10 kwietnia. Wówczas Jarosław Kaczyński zabrał wieniec z napisem oskarżającym jego brata. Komunikat wydała policja, pisząc, że w sprawie „znanego parlamentarzysty” będą prowadzone dalsze czynności.

Do Sejmu trafił nawet wniosek o odebranie prezesowi PiS immunitetu.

Politycy PiS kontra aktywiści

Tym razem Arkadiusz Szczurek, jeden z aktywistów, zamieścił w mediach społecznościowych wpis, informując, że tym razem zostawiono tam wieniec i tabliczkę warte ponad 1000 złotych, co miałoby oznaczać, że ich zabranie będzie już przestępstwem, a nie wykroczeniem.

Do pierwszych incydentów doszło już w ciągu dnia, jednak największa awantura miała miejsce w środę wieczorem. Nagranie z incydentu zamieścił profil Wolne Media na portalu X, związany z grupą Obywatele RP, w czasach poprzednich rządów jedną z najbardziej radykalnych organizacji opozycji.

Według relacji, doszło do wymiany zdań z policjantami, którzy ostrzegali prezesa PiS, by ten nie „dokonywał żadnego zabronionego czynu”. Doszło do utarczek słownych i przepychanek, w pewnym momencie po wieniec sięgnął poseł Antoni Macierewicz.

Ostatecznie politycy PiS zabrali wieniec, a policja wylegitymowała kierowcę jednego z samochodów, który zaparkował w niedozwolonym miejscu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Witold Duch
11 lipca, 12:25, Arkadiusz:

Nie ma najmniejszego dowodu na potwierdzenie tezy o winie Lecha Kaczyńskiego, tym samym te napisy są obraźliwe .Zapewne nie dowiemy się kto ponosi winę, jedno jest pewne pilot w takich warunkach nie powinien podjąć próby lądowania. A wszystko inne do domysły i pomówienia.

A pan Kaczyński Jarosław mógłby sobie odpuścić te miesiącznice, wystarczyłoby obchodzić je raz w roku 10 kwietnia.

I tak powinno być, a nie co miesiąc.

W
Witold Duch
11 lipca, 11:54, marek:

"oskarżającymi byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego o spowodowanie katastrofy 10 kwietnia 2010 roku"

W jaki sposób spowodował katastrofę? To dowódca decyduje czy lądować czy rezygnować. Gdy dowódca samolotu, był drugim pilotem podczas lotu do Gruzji, a Lech Kaczyński zażyczył sobie lądowania w Tbilisi, to skończyło się odesłaniem Lecha Kaczyńskiego tam gdzie jego miejsce, na fotel pasażera.

Można było postąpić dokładnie tak samo, robić swoje bez oglądania się na to co sobie życzy pasażer.

Tak było..

T
Tüßkö Vision Network
ścierwa POd dyktandem ryżego szwaba aktywne do czasu. Oj będzie zabawa już wkrótce
A
Arkadiusz
Nie ma najmniejszego dowodu na potwierdzenie tezy o winie Lecha Kaczyńskiego, tym samym te napisy są obraźliwe .Zapewne nie dowiemy się kto ponosi winę, jedno jest pewne pilot w takich warunkach nie powinien podjąć próby lądowania. A wszystko inne do domysły i pomówienia.

A pan Kaczyński Jarosław mógłby sobie odpuścić te miesiącznice, wystarczyłoby obchodzić je raz w roku 10 kwietnia.
A
AK
Te wszystkie zadymy są zaplanowane przez rząd i koalicję chodzi o to żeby sprowokować polityków PiS i do tego właśnie są potrzebne bandziory bo to jest po prostu Rynsztok czyli obywatele RP opłacani przez rząd i przykre jest to że policja stoi po stronie prowokatorów czyli obywateli RP miesiąc ma 31 dni a oni właśnie wybierają rocznicę smoleńską specjalnie Myślę że któregoś dnia pójdą siedzieć bo im się to należy jak nikomu
m
marek
"oskarżającymi byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego o spowodowanie katastrofy 10 kwietnia 2010 roku"

W jaki sposób spowodował katastrofę? To dowódca decyduje czy lądować czy rezygnować. Gdy dowódca samolotu, był drugim pilotem podczas lotu do Gruzji, a Lech Kaczyński zażyczył sobie lądowania w Tbilisi, to skończyło się odesłaniem Lecha Kaczyńskiego tam gdzie jego miejsce, na fotel pasażera.

Można było postąpić dokładnie tak samo, robić swoje bez oglądania się na to co sobie życzy pasażer.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl