Baraże o Euro 2024. Walia - Finlandia. Kto faworytem?
Zwycięzca tego spotkania zmierzy się we wtorek z wygranym w meczu Polski z Estonią, choć na razie, poza samym przypomnieniem tego faktu, media nie zajmują się ewentualnym kolejnym rywalem w finale "ścieżki" barażowej, a skupiają się na Finlandii.
Agencja prasowa PA oraz portal WalesOnline podkreślają natomiast, że Walia po raz drugi z rzędu grać będzie w barażach, bo w ten sposób zapewniła sobie awans na mistrzostwa świata w Katarze w 2022 roku i ponownie potencjalnie czekają ją dwa mecze na własnym stadionie. Jak oceniają, to zarówno doświadczenie w meczach barażowych, gdzie o rywalizacji rozstrzygają pojedyncze spotkania, jak i własny stadion będą dużymi atutami Walijczyków. Przypominają, że Walia bardzo rzadko przegrywa u siebie, a na koniec eliminacji grupowych Euro 2024 w świetnym stylu pokonała w Cardiff Chorwację i zremisowała ze zwycięzcą grupy D - Turcją.
Walia ma kim straszyć. Potencjalny rywal Polski wytacza najcięższe działa
Oba media przyznają, że istotną różnicą w porównaniu z meczami barażowymi do MŚ w Katarze jest nieobecność najlepszego walijskiego piłkarza ostatnich lat Garetha Bale'a, który już zakończył karierę, ale akurat o ofensywę się martwią najmniej. PA wskazuje, że sześciu napastników: Brennan Johnson, David Brooks, Daniel James, Harry Wilson, Kieffer Moore i Nathan Broadhead strzela gole dla swoich klubów, więc selekcjoner Rob Page ma duże pole manewru i w każdym zestawieniu ataku będzie miał jeszcze możliwość zmian, które mogą odmienić wynik. Ale jak dodaje, pewniakiem do wyjścia w podstawowym składzie wydaje się Moore, mający przyzwoity dorobek bramkowy w kadrze narodowej.
Gorzej wygląda obsada bramki, bo żaden z czterech kandydatów: Danny Ward, Wayne Hennessey, Adam Davies i Tom King nie rozegrał w tym sezonie ani jednego meczu ligowego, podczas gdy bramkarz Finlandii Lukas Hradecky jest czołową postacią lidera Bundesligi - Bayeru Leverkusen.
Niewiadomą jest także forma Aarona Ramseya, który od pół roku nie rozpoczął meczu w wyjściowym składzie, a sobotę powrócił po kontuzji na 25 minut w ligowym spotkaniu Cardiff City. Tym niemniej, jak ocenia PA, mimo 33 lat Ramsey w pełni formy wciąż jest może być atutem reprezentacji Walii.
Baraże o Euro 2024. A może Finlandia?
Finlandia tymczasem, poza Hradeckym, nie ma zbyt wielu gwiazd. Jak zwraca uwagę PA, najgroźniejszym napastnikiem jest 33-letni były zawodnik Norwich City Teemu Pukki, który obecnie gra za oceanem, w Minnesota United w lidze MLS, a jako innych godnych uwagi zawodników wymienia pomocnika Glena Kamarę z Leeds United i napastnika Marcusa Forssa z Middlesbrough, którego jednak z powodu kontuzji zabraknie w barażach.
Media podkreślają też, że nie przypadkiem Walia w rankingu FIFA plasuje się 31 miejsc wyżej niż Finlandia (odpowiednio na 29. i 60. pozycja). Z tego m.in. powodu dziennik "Evening Standard" typuje, że Walia wygra mecz 2:1.
(PAP)
