Barierki wróciły przed Sejm. Marszałek Szymon Hołownia zabrał głos

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Barierki wróciły przed Sejm
Barierki wróciły przed Sejm Polska Press
Pomimo tego, że w listopadzie ubiegłego roku marszałek Sejmu Szymon Hołownia usunął barierki spod parlamentu, te wróciły w nocy ze środy na czwartek. Głos w tej sprawie zabrał sam marszałek.

Dlaczego barierki wróciły przed Sejm?

W połowie listopada 2023 roku barierki otaczające Sejm w ostatnich latach zostały usunięte. Kilka dni wcześniej nowo powołany wówczas marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że „znikną szpecące Sejm policyjne barierki”. – Dość już tych barier nastawiano między nami – mówił wówczas.

W czwartek marszałek Sejmu został zapytany, czy powrót barierek pod Sejm jest związany z zaplanowanym na czwartek „Protestem Wolnych Polaków” organizowanym przez PiS.

– Tak, oczywiście, że tak. One wróciły dzisiaj rano, godz. 5:00. Jutro do 5:00 rano ma ich nie być – odpowiedział marszałek Sejmu. Podkreślił, że „to jest coś, czego on by nie chciał oglądać pod Sejmem”. Jednocześnie zaznaczył, że było to konsultowane z policją, która „jednoznacznie poprosiła o to”. – Dała nam do zrozumienia, że to jest kwestia zdrowia, życia, bezpieczeństwa funkcjonariuszy i protestujących – dodał.

„Hołownia postawił barierki”

– Myśmy tam mieli plan taki i nalegaliśmy na to, by tam stali tylko funkcjonariusze w kordonie (...). Ale policja, Komenda Stołeczna, stała bardzo twardo na stanowisku, że akurat na ten czas to może zagrażać zdrowiu, życiu funkcjonariuszy. A ja nie będę się zgadzał na narażanie zdrowia i życia kogokolwiek, nawet jeżeli ktoś teraz z PiS-u czy z innej partii będzie krzyczał, że „Hołownia postawił barierki” – powiedział.

Marszałek Sejmu podkreślił, że zgodził się na postawienie przed Sejmem barierek, „bo to jest decyzja policji”. – Natomiast do jutra rana ma ich tam nie być – dodał.

Szymon Hołownia przypomniał podczas spotkania, że Sejm był otoczony barierkami od 2016 roku, „dzień w dzień, święto nie święto, wakacje nie wakacje”. Według niego „to był absurd kompletny”. – To trzeba było zdemontować – podkreślił.

– Natomiast w sytuacjach manifestacji, sytuacjach porządkowych, wtedy, kiedy te barierki będą potrzebne, to będą. Wtedy, kiedy nie będą potrzebne, to nie będę. Na tym polega mądrość i pragmatyzm. Ja chcę, żeby było jak najmniej ofiar, żeby ludzie, nawet jeżeli będą w emocjach, nikomu krzywdy nie zrobili. Ufam specjalistom w tym względzie – mówił.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

ag

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl