Barka transportująca paliwo uderzyła w most
W środę rano czasu lokalnego barka uderzyła w most łączący Galveston w Teksasie z wyspą Pelican Island, powodując wyciek ropy do wód zatoki – podali miejscowi urzędnicy, na których powołuje się „The New York Times”.
W wyniku uderzenia, fragmenty mostu spadły się na czoło barki utrudniając służbom zatamowanie wycieku ropy.
Barka, której właścicielem jest spółka Martin Petroleum, zajmująca się sprzedażą paliw, ma pojemność 30 tys. galonów, czyli ok. 114 tys. litrów. Nie jest jednak jasne, jaka część ropy wyciekła do zatoki. Z powodu wycieku zamknięto jednak około 10,5 km szlaku wodnego.
Jak przypomina portal ABC News, porty wzdłuż wybrzeża Teksasu są ośrodkami handlu międzynarodowego, ale według ekspertów jest mało prawdopodobne, aby wypadek spowodował poważne zakłócenia gospodarcze. Zderzenie miało bowiem miejsce na mniej uczęszczanym szlaku wodnym.
Droga na wyspę zamknięta. Mieści się na niej kampus uniwersytecki
Na Pelican Island znajduje się kampus Uniwersytetu Texas A&M i dwa muzea.
W chwili zdarzenia, na terenie kampusu znajdowało się ok. 200 osób. Pomimo, że most został wyłączony z ruchu ze względu na uszkodzenia, studentom pozwolono opuścić nim wyspę.
Źródło: The New York Times, ABC News
