Bartosz Porczyk odchodzi z Polskiego. Jeden z najbardziej wyrazistych aktorów Teatru Polskiego rozstaje się z najstarszą sceną we Wrocławiu.
Absolwent łódzkiej Filmówki (debiutował u Waldemara Zawodzińskiego w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi w „Amadeuszu” Schaeffera) z Teatrem Polskim we Wrocławiu jest związany od 2006 roku. Choć ma dopiero 36 lat, może się pochwalić brązowym medalem Gloria Artis za zasługi dla kultury.
Porczyk, który w historycznej już realizacji „Dziadów” Adama Mickiewicza w reżyserii Michała Zadary, gra Gustawa-Konrada, z Teatrem Polskim będzie związany etatem tylko do września. Jak udało nam się dowiedzieć, nie rozstaje się całkowicie z tą sceną, ale będzie występował w spektaklach już jako wolny strzelec.
Bartosz Porczyk z wieloma nagrodami
Porczyk to nie tylko świetny aktor, którego praktycznie każda rola jest wydarzeniem. To też kolekcjoner nagród. Zdobył m.in. Tukana Złotego, Dziennikarzy i Publiczności (w 2006 roku na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej), nagrodę za Najlepszą główną rolę męską na XIII Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Dublin Fringe Festival - w 2007 za głośną „Smycz” w reż. Natalii Korczakowskiej, Grand Prix za rolę Desmoulinsa w „Sprawie Dantona” w reż. Jana Klaty w 2008 i rok później nagrodę na Opolskim Festiwalu Teatralnym Klasyka Polska - za rolę Wokulskiego w „Lalce” w reż. Wiktora Rubina. Porczyk był też dwa lata temu nominowany do Paszportu Polityki.
A zespół czeka na dyrektora
Decyzja jednego z najbardziej rozpoznawalnych i charyzmatycznych aktorów Polskiego o odejściu z etatu w tej placówce zbiega się z konkursem na nowego dyrektora.
W piątek Rada Artystyczna Teatru Polskiego przesłała do marszałka Tadeusza Samborskiego, odpowiedzialnego z ramienia samorządu wojewódzkiego za kulturę na Dolnym Śląsku protest - członkowie Rady uważają, że faworyzuje on jednego z czterech kandydatów ubiegających się o stanowisko dyrektora TP.
„Apelujemy o zaproszenie do komisji konkursowej członków ZASP-u, największej, działającej niemal od 100 lat, zasłużonej dla polskiej kultury organizacji. (...) Byłaby niezrozumiała - i sugerująca stronniczość - nieobecność przedstawicieli ZASP-u w komisji konkursowej. Czy ma to świadczyć o tym, że Pan Marszałek wyklucza z komisji osoby, których podejrzewa o brak poparcia dla jego kandydata? Czy nie jest to manipulacja? Nie wyobrażamy sobie, aby ZASP został pominięty w składzie komisji wybierającej dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Domagamy się, żeby o przyszłości teatru nie decydowały upodobania i znajomości urzędników. Teatr jest własnością publiczną. Apelujemy o zachowanie standardów i niepomijanie naszego głosu, głosu Zespołu, który tworzy ten Teatr, w rozstrzygnięciach o jego przyszłości” - pod pismem podpisali się Edwin Petrykat, Piotr Rudzki, Michał Opaliński, Magdalena Sadocha, Leon Kujawski, Katarzyna Strączek, Anna Ilczuk, Andrzej Wilk i Marta Zęba.
W konkursie o stanowisko dyrektora TP ubiegają się Izabela Duchowska, Cezary Morawski, Andrzej Więckowski i Igor Wójcik. Nieoficjalnie mówi się, że Tadeusz Samborski przekonał zarząd województwa do poparcia kandydatury Cezarego Morawskiego.