Bartosza Kurka rozpiera duma i wbija szpilkę dziennikarzom. „Wy patrzycie kto jakie ma cyferki”

Marcin Jastrzębski
- Rozpiera mnie duma. Z naszej ekipy, która teraz walczy w Paryżu, ale też duma z poprzednich ekip, która walczyły na igrzyskach, w tym z trzech z którymi było ciężko było nam ten etap (ćwierćfinałowy) przebrnąć – zaznaczał Bartosz Kurek, kapitan siatkarskiej reprezentacji.

Bartosz Kurek wkrótce skończy 36 lat. Dla wielu jest ikoną polskiej siatkówki – człowiekiem, który nierzadko był najmocniej chwalony, ale też najmocniej krytykowany. Od czerwca 2022 roku jest kapitanem polskiej reprezentacji.

Kurek po wygranej ze Słowenią był dumny z siebie, ze swojej drużyny i czuł też ogromną radość. „Uruchomił się” gdy usłyszał, że „odpalił”.

- Nie interesuje mnie to. To nie jest ważne, ważne jest żebyśmy wygrywali. I tu właśnie się różnimy w postrzeganiu siatkówki, bo ja patrzę na to, czy wygrywamy, a wy (dziennikarze – od red.) patrzycie na to, kto jakie ma cyferki i często jeszcze swoje do nich przypisujecie. Ale cieszymy się, że was mamy, bo bez was o siatkówce byłoby cicho – zaznaczył Kurek.

Polacy zaprezentowali bardzo solidną siatkówkę w ćwierćfinale i wygląda to tak, jakby szczyt formy przyszedł właśnie teraz – na najważniejsze mecze.

- Nie wiedzieliśmy tego, w jakim będziemy formie. Takich rzeczy nigdy nie wiadomo. Wystarczy wiara, wystarczy mieć tę wiarę, tę nadzieję, ale pewności nigdy nie ma – zaznacza kapitan polskiej kadry.

Z dziennikarzami w mix zonie rozmawiał zachrypnięty. Przewiała go klimatyzacja. - Było lepiej, jak nie mieliśmy tej klimatyzacji – skończył Kurek.

emisja bez ograniczeń wiekowych

W meczu ze Słowenia nie zagrał Aleksander Śliwka. Wspierał zawodników dopingiem z kwadratu dla rezerwowych.

- Radość jest wielka, wzruszenie jest wielkie. Ten ćwierćfinał znaczył dla nas bardzo wiele. Wszyscy wiemy, z czym wiązało się ten mecz. Z jakim stresem, z jakimi oczekiwaniami wiązał się ten mecz. I dlatego myślę, że widać po łzach, w oczach chłopaków wszystkich nas, po wzruszeniu, że ile to dla nas znaczyło – zaznaczał Śliwka.

- Wiemy, mamy świadomość, będąc bardzo ambitnymi ludźmi i znającymi swoją wartość, że to nie jest jeszcze koniec turnieju – podsumowuje Śliwka.

W środę Polacy o godzinie 16 rozpoczną bój o finał. Zagrają z USA. Amerykanie w ćwierćfinale zdecydowanie pokonali Brazylię (3:1). Nie wiadomo czy zagra Mateusz Bieniek. Środkowy przeszedł dziś badania, czekamy na oficjalny komunikat PZPS.

Marcin Jastrzębski z Paryża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl