Jakub Kochanowski, środkowy reprezentacji Polski po ograniu Słowenii: Spało się ciężko, wstawało się lekko

Marcin Jastrzębski
Szymon Gruchalski
- Myślę, że wzięliśmy bardzo dobrą lekcję z meczu z Włochami, gdzie zaczęliśmy zupełnie odwrotnie, czyli spokojnie. Chcieliśmy się z nimi, że tak powiem, po cichu bić, czysto na elementy siatkarskie i to nie był dobry pomysł – wspomina Jakub Kochanowski, środkowy reprezentacji Polski, jeden z kluczowych zawodników polskiej reprezentacji w meczu ze Słowenią.

Co było kluczem do tego, żeby tych Słoweńców dzisiaj złamać?
Myślę, że głowa. Zdecydowanie głowa. Weszliśmy w to spotkanie bardzo agresywni, utrzymaliśmy to do samego końca. Przeciwnicy to widzieli, że gryziemy parkiet, że nie odpuszczamy i wiem z doświadczenia jak ciężko się gra przeciwko takiej drużynie.

Jak smakuje przełamanie słynnej klątwy ćwierćfinałowej?
Doskonale. Klątwa? Faktycznie była ta seria porażek we wcześniejszych ćwierćfinałach, ale myślę, że ta grupa zrobiła już dużo rzeczy, może których nie do końca się po nas kibice i dziennikarze spodziewali. No i mamy nadzieję robić to dalej.

Jakie były ostatnie godziny przed bojem ze Słowenią?
Spało się ciężko, wstawało się lekko, bo jednak ta adrenalina i ten stres gdzieś był cały czas przez całą noc. Nie mogę powiedzieć, że zaznałem dużo snu dzisiaj, no ale trudności ze spaniem pozwoliły mi się szybciej obudzić, więc może to było na plus.

Półfinał to już spełnienia marzeń?
Nie, to na pewno nie jest spełnienie mojego marzenia. Marzenie mamy wszyscy jedno. Wygrana ze Słowenią na pewno jest to spełnienie pierwszego kroku i być może najważniejszego.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Trafiliście z formą.
Na pewno był to nasz najlepszy mecz od dawna. Myślę, że wzięliśmy bardzo dobrą lekcję z meczu z Włochami, gdzie zaczęliśmy zupełnie odwrotnie, czyli spokojnie. Chcieliśmy się z nimi, że tak powiem, po cichu bić się, czysto na elementy siatkarskie i to nie był dobry pomysł. Ze Słowenią obraliśmy zupełnie inną taktykę, graliśmy emocjami, serduchem i o wiele lepiej to wyszło, więc myślę, że tak trzeba grać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl