Profesor Horban przyznał w piątek w programie "Jeden na jeden" w TVN 24, że "należy wyrzucić wszystkie pseudoochrony do kosza", pytany o to czy w Polsce został wprowadzony obowiązek zasłaniania nosa i ust za pomocą profesjonalnych maseczek. - Rada Medyczna wydaje tego typu twarde zalecenie- dodał.
Horban przyznał, że ma nadzieję, że "dzisiaj minister zdrowia wyda rozporządzenie dotyczące maseczek". - Chodzi o to, żeby używać porządnych masek. Przynajmniej maska tak zwana chirurgiczna, nie mówiąc już o tych maskach z filtrem – wyjaśniał.
Główny doradca premiera do spraw COVID-19 zwrócił uwagę także na fakt, że poza samy rozporządzeniem ważne jest aby ludzie się do niego stosowali. - Jeżeli państwo tego nie zrobią, to w tym momencie cała zabawa na nic – podkreślił.
Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, dr Michał Sutkowski w Porannej rozmowie w RMF FM także odniósł się do obowiązku noszenia maseczek chirurgicznych. - To z punktu widzenia medycznego jest dobrym pomysłem- przyznał i dodał, że bawełniane maseczki "pomagają niewiele".
O te doniesienia w Wirtualnej Polsce pytany był minister zdrowia Adam Niedzielski, który odpowiedział, że "dzisiaj takiego rozporządzenia nie będzie". - Ale zastanawiamy się, czy te maseczki nie powinny zostać dookreślone, jeśli chodzi o standard ich noszenia, bo mamy wskazane pewne zamienniki w postaci np. szalików i trzeba będzie z tego zrezygnować - doprecyzował szef resortu zdrowia.
Niedzielski poruszył także kwestię przyłbic, które są noszone przez wiele osób zamiast maseczek. Jak stwierdził, są one "noszone zbyt często", a jego zdaniem nie zapewniają takiej ochrony jak "najprostsza maseczka". Szef resortu zdrowia dodał także, że rozporządzenie w sprawie zasłaniana nosa i ust "być może" pojawi się w przyszłym tygodniu. Jednocześnie zastrzegł, że nie przesądzałby, że wprowadzony zostanie "jednoznaczny standard maseczki".
W poniedziałek 22 lutego Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk pytany był w poniedziałek na antenie Radia Zet o planowane przez rząd zmiany dotyczące zasad zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej. - Jeżeli chodzi o przyłbice czy zakrywanie twarzy szalikiem lub arafatką, to zgodnie z zapowiedziami ministra zdrowia nastąpią zmiany. Będziemy musieli wszyscy nosić maseczki – oświadczył.
Pytany, czy dozwolone będą jedynie maseczki chirurgiczne Dworczyk odpowiedział, że będzie to pewne zalecenie a nie obowiązujące prawo. - Jeśli chodzi o typ maseczki, to nie będzie tutaj obowiązku noszenia określonego typu maseczki, będą raczej zalecenia – podkreślił szef KPRM.
Zalewa nas fala niecertyfikowanych maseczek
- Nieuczciwe firmy kupują maseczki z Chin na kontenery, przepakowują po czym wprowadzają na krajowy rynek z podrobionymi oznaczeniami spełnianych norm- alarmują przedstawiciele inicjatywy „StopWirus - Sprawdzony Produkt”.
Nietypowe objawy COVID-19 – sprawdź, czy to może być koronaw...
Ich zdaniem "zalewa nas fala niecertyfikowanych medycznych maseczek". - Są ich steki tysięcy, jeśli nie miliony. Większość pochodzi z Chin. Nie posiada obowiązkowych certyfikatów, lub posiada podrobione- zauważają i dodają, że maseczki nie przechodzą badań czy mają odpowiednią filtrację, przepuszczalność, czy np. materiał z którego są robione nie jest szkodliwy dla zdrowia. Jednocześnie zwracają uwagę, że w Polsce taką notyfikację wydaje Zakład Zagrożeń Chemicznych, Pyłowych i Biologicznych Centralnego Instytutu Pracy - Państwowego Instytutu Badawczego.
Eksperci podkreślają, że każda maska filtrująca powinna spełniać wymagania rozporządzenia PPER 2016/425. - To jednak wymaga skomplikowanych badań i testów oraz obowiązkowej certyfikacji. Ponieważ proces certyfikacji jest kosztowny i czasochłonny na rynku pojawiła się olbrzymia ilość fałszywych certyfikatów oraz produktów o wątpliwej jakości- dodano.
Ponadto jak podano w komunikacie, maseczka filtrująca bez certyfikatu lub z fałszywym certyfikatem nie bronią przed koronawirusem ale też istnieje ryzyko pojawienia się reakcji alergicznych. - Pamiętajmy, że maseczka to przede wszystkim filtr przez który wdychamy powietrze. Materiał złej jakości to także mikroskopijne cząsteczki włókien, które mogą przedostawać się do naszych płuc. Dlatego tak ważny jest proces certyfikacji maseczek- zauważono.
