Prokuratura i reprezentant oskarżyciela posiłkowego wnieśli o apelację od wyroku wrocławskiego bombera, Pawła R. Do końca stycznia sprawa trafi do sądu apelacyjnego. Prokuratura chce wyższego wyroku dla 24-letniego Pawła R. oraz odszkodowania dla osób poszkodowanych w wyniku wybuchu bomby własnej produkcji.
- Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku sądu pierwszej instancji prokurator uznał, że orzeczona wobec oskarżonego kara jest zbyt łagodna, co odnieść należy przede wszystkim do kary za czyn o charakterze terrorystycznym, polegający na usiłowaniu spowodowania śmierci wielu osób przy wykorzystaniu urządzenia wybuchowego - wyjaśnia Tomasz Krzesiewicz, prokurator delegowany do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji i uważa, że orzeczona przed sąd kara w wymiarze 15 lat pozbawienia wolności nie jest adekwatna do wagi i charakteru tej zbrodni.
- Rzutowało to także na wymiar orzeczonej kary łącznej, sąd bowiem zasądził łącznie wobec oskarżonego 20 lat pozbawienia wolności. W apelacji - tak jak w mowie końcowej - domagamy się kary łącznej 25 lat pozbawienia wolności - dodaje prokurator Krzesiewicz.
Prokuratura chce także, by dla każdej z pokrzywdzonych osób zasądzono od oskarżonego nawiązkę w kwocie po 20.000 złotych. W apelacji prokurator zakwestionował także zwolnienie oskarżonego z połowy kosztów sądowych.
Dwie apelacje trafiły już do sądu okręgowego. Z nieoficjalnych informacji wynika również, że do końca dnia do sądu może wpłynąć także apelacja od obrońców Pawła R.
Przypomnijmy, że 8 listopada Paweł R. usłyszał wyrok 20 lat więzienia za podłożenie bomby w autobusie linii 145 we Wrocławiu. Sąd uznał go winnym próby zabójstwa wielu osób i zamachu terrorystycznego. Wtedy już prokuratura chciała, by mężczyzna trafił do więzienia na 25 lat. Jego obrońcy przekonywali, że najsprawiedliwszy byłby wyrok, po którym oskarżony Paweł R.od razu wyszedłby na wolność. CZYTAJ O WYROKU: 20 lat więzienia dla zamachowca z autobusu 145. Sąd: to terrorysta