- Nie przyznaję się, nie chcę składać wyjaśnień - mówił dziś przed sądem Paweł K. ucinając też wszystkie pytania stron (zapowiedział, że będzie odpowiadał tylko na pytania obrońcy). Za zabójstwo grozi mu dożywocie. We wtorek rano ruszył proces.
Zmasakrowane ciało 66-latka znaleziono w mieszkaniu przy ul. św. Wojciecha w Białymstoku w styczniu 2016 roku. Sekcja wykazała, że mężczyzna był duszony, kopany, brutalnie bity (możliwe, że m.in. drewnianym taboretem, który połamany leżał obok zwłok). O sile ciosów świadczą poważne obrażenia denata tj. uszkodzony mózg, rozdarte jelito, urazy brzucha i rozległy krwotok.
Zobacz także: Brutalne zabójstwo ojca przy św. Wojciecha w Białymstoku. Paweł K. stanie przed sądem
W kręgu podejrzewanych znalazł się syn zmarłego - Paweł K. Przez ponad rok był on poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Zatrzymano go w Wielkiej Brytanii.
Wierszalin. Najbardziej tajemnicze miejsce na Podlasiu. Nawe...
Magazyn Informacyjny z Magazyn Informacyjny:12.04.2018