Białystok. Strzelanina na osiedlu Wygoda. Jest akt oskarżenia (zdjęcia)

Izabela Krzewska
Na wniosek prokuratury, w połowie sierpnia sąd tymczasowo aresztował Radosława C. W wyniku zażalenia obrony, po kilku tygodniach sąd drugiej instancji wypuścił jednak podejrzanego na wolność.
Na wniosek prokuratury, w połowie sierpnia sąd tymczasowo aresztował Radosława C. W wyniku zażalenia obrony, po kilku tygodniach sąd drugiej instancji wypuścił jednak podejrzanego na wolność. archiwum
20-letni białostoczanin, podczas kłótni o manewr na drodze, strzelił w głowę innemu kierowcy.

Sprawca użył wiatrówki zasilanej kapsułami CO₂. Mimo strzału oddanego w głowę, Radosław C. nie odpowie za usiłowanie zabójstwa, ale narażenie 59-latka na bezpośrednie niebezpieczeństwo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Taką kwalifikację przyjęła prokuratura po zasięgnięciu opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej. Ci wzięli po uwagę m. in. energię kinetyczną wystrzelonego pocisku, jak również obrażenia pokrzywdzonego, które okazały się jedynie powierzchowne.

Zobacz: Zabójstwo w Lipinach. Karol K. strzelił koledze z karabinu w głowę. Dostał 25 lat więzienia (zdjęcia)
Prokuratura zebrała już wszystkie dowody w tej sprawie i postawiła Radosława C. w stan oskarżenia. Proces toczyć się będzie przed Sądem Rejonowym w Białymstoku, gdzie śledczy właśnie skierowali akt oskarżenia.

- Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności w wysokości do 3 lat - przypomina Maciej Płoński, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ. Mężczyzna, nie był karany jako dorosły. W procesie odpowiadać będzie z wolnej stopy. - Po uchyleniu aresztu tymczasowego przez sąd, nie stosowaliśmy innych środków zapobiegawczych - dodaje prokurator Płoński.

Czytaj też: Białystok. Strzelanina przy Zwierzynieckiej. Studenci ostrzelali ochroniarzy
Do zdarzenia doszło 19 sierpnia tego roku na osiedlu Wygoda. Jak wynika z akt sprawy, około godziny 14.30 Radosław C. robił ze znajomymi zakupy w sklepie. Wyjeżdżając z parkingu, oskarżony 20-latek w volkswagenie zrobił gwałtowny manewr, który zmusił pokrzywdzonego w oplu do nagłego hamowania i wjazdu na chodnik. Na ul. Wincentego Pola auta się zrównały. Wtedy między kierowcami doszło do ostrzejszej wymiany zdań. Wtedy Radosław C. wyjął pistolet i nachylając się przez okno pasażera, strzelił w stronę pokrzywdzonego. Potem odjechał. Świadkowie szybko wezwali pomoc. Ranny 59-latek został karetką przewieziony do szpitala.

Nauczyciele zmieniają taktykę. Będzie kolejny protest

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Blida, coś mi mówi to nazwisko. No tak, to ta która zastrzeliła się z wiatrówki. Można? Można ale prokuratura wie swoje.

G
Gość

Jeden jełop strzelił z zabawki raz i to już strzelanina?

Strzelanina? na pewno? może bitwa? pancerna?

G
Gość

Musi mieć tam dobre znajomości? Sam fakt wyciągnięcia broni już jest zamiarem zabicia, bez względu na to jaka to jest broń. No ale cóż takie mamy sądy, musimy poczekać kiedy kogoś zabije, to może do nich dotrze, oczywiście do błędu się nie przyznają.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl