Na łamach największego niemieckiego tabloidu ukazał się w poniedziałek artykuł zatytułowany „Tanke Polen”. Jest to oczywista gra słów, bo choć dosłowne tłumaczenie oznacza „Tankuj w Polsce”, to brzmi jak „Danke Polen”, które oznacza już „Dziękujemy Polsko”.
Tekst dotyczy masowych przyjazdów obywateli Niemiec na polskie stacje benzynowe. Niemieccy klienci płacą w naszym kraju nawet 58 centów mniej za litr paliwa niż u siebie. „Podczas gdy w Dreźnie litr ulubionego paliwa kosztował wczoraj 1,83 euro, w Zgorzelcu - tuż za granicą w pobliżu Görlitz - było niedrogie 1,25 euro” – czytamy.
Dziennik zauważa, że tankowanie w Polsce jest obecnie bardzo opłacalne, m.in. z uwagi na obniżenie przez rząd przed świętami Bożego Narodzenia akcyzy na paliwo. Potwierdzają to w rozmowie z „Bildem” osoby, które zdecydowały się wybrać w tym celu do sąsiedniego kraju.
31-letni Martin Moldenhauer przyznał, że kiedy zobaczył, jak niskie ceny są na polskiej stacji benzynowej, miał w baku dużo oleju napędowego. Udało mu się zatankować jedynie 22,18 litra, a i tak zaoszczędził prawie 9 euro. Podkreślił, że przy pustym baku byłoby to aż 24 euro.
Dwóch mężczyzn z Löbau, których historię opisuje gazeta zabrało ze sobą kanister. – Dzięki 53,03 l benzyny zaoszczędziliśmy aż 30,75 euro! – powiedzieli zadowoleni.
Z kolei student ekonomii Do Khang zatankował 50 litrów oleju napędowego i zaoszczędził 20 euro.
Bild.de
