Bolter Miner, czyli superkombajn z kopalni Budryk już pracuje ZDJĘCIA i WIDEO

tos
Bolter Miner w KWK Budryk w Ornontowicach
Bolter Miner w KWK Budryk w Ornontowicach tos
Należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej najmłodsza w Polsce kopalnia Budryk w Ornontowicach w powiecie mikołowskim to miejsce, gdzie pracuje jedyny w naszym kraju kombajn urabiająco-kotwiący. Na głębokości 880 metrów urabia węgiel, ale tworzy też unikatową w polskim górnictwie obudowę kotwową.

Wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych Bolter Miner w ornontowickiej Kopalni Węgla Kamiennego Budryk pracuje w pokładzie 401 na głębokości 880 metrów. Pracuje, bo chociaż w jego sąsiedztwie znajdują się górnicy, to praca kombajnu sterowana jest przy pomocy... pilota. Posiada organ urabiający o nowoczesnej rozsuwnej konstrukcji umożliwiającej zagospodarowanie całej szerokości wyrobiska w trakcie jednego cięcia. Wyrobisko, w którym pracuje to pierwszy chodnik w kopalniach należących do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, który jest wykonywany w samodzielnej obudowie kotwowej.

- Prace przygotowawcze rozpoczęły się w Jastrzębskiej Spółce Węglowej w 2017 roku. Podjęliśmy współpracę między innymi z Głównym Instytutem Górnictwa w zakresie rozpoznania możliwości wprowadzenia samodzielnej obudowy kotwowej w JSW - mówi Jarosław Adamek, dyrektor KWK Budryk. - W wyniku tych prac Główny Instytut Górnictwa wytypował na najbliższe pięć lat około 13 kilometrów wyrobisk, które mogą być drążone z taką obudową - dodaje.

Czym jest obudowa kotwowa i czym różni się od najczęściej stosowanych obudów łukowych? Polega na wierceniu w górotworze otworów i umieszczaniu w nich kotwi o określonej wcześniej długości, a także zabezpieczaniu ociosów siatką. To sposób prostszy i tańszy, bo nie wymaga transportowania przez górników elementów potrzebnych do wykonania obudowy łukowej. Z obudowami kotwowymi w Polsce kiedyś eksperymentowano, ale - jak podkreślają w JSW - bez tak wyspecjalizowanych maszyn jak Bolter Miner, dlatego prac takich zaniechano. Ale obudowy kotwowe z powodzeniem stosowane są m.in. w Australii, Republice Południowej Afryki, Rosji czy Republice Czeskiej. Czy u nas, czy za granicą - nie można stosować jej wszędzie.

- Zastosowanie tego typu obudowy wymaga badania warunków geologicznych, wytrzymałości skał stropowych oraz możliwości jej stosowania ze względu na własności górotworu czy głębokość - podkreśla dyrektor Adamek.

Wspomniany Bolter Miner do Kopalni Węgla Kamiennego Budryk trafił w październiku. Po montażu rozpoczął pracę 12 listopada. Pierwszą część chodnika wykonano w podwójnej obudowie - zarówno kotwowej, jak i łukowej. Wszystko w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Teraz superkombajn pracuje w kolejnej części chodnika, który zabezpieczony już jest wyłącznie tą pierwszą.

- Robota idzie dużo lepiej i szybciej. Jest też bezpieczniej - mówi Dawid Urbaniak, górnik kopalni Budryk pracujący przy obsłudze Bolter Minera.

Cykl pracy kombajnu wynosi 0,8 metra. Bolter Miner tnie węgiel, urobek trafia na przenośnik, a maszyna umieszcza w stropie sześć kotwi i zabezpiecza go siatką. Siatki pojawiają się też na ociosach. Są też tam trzy kotwy.

- Jak zakończymy cykl wiercenia, wracamy do cięcia - opowiadają górnicy.

Bolter Miner pracuje w wyrobisku o szerokości 7 metrów i wysokości 5 metrów. Cały chodnik, który powstanie w ten sposób ma mieć długość 1950 metrów.

- Ten kombajn to rewolucja technologiczna w polskim górnictwie - uważa Artur Dyczko, zastępca prezesa zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej ds. strategii i rozwoju. - Kupiliśmy urządzenie, zostało zmontowane i pracuje, ale zbudowaliśmy też zespół ludzi, który tym "jedzie". Jest w nim dużo Polaków, którzy pracowali w Czechach. Powołaliśmy do życia całe brygady. Mamy pewne problemy techniczne, ale to jest naturalne. Myślimy, że od lutego będzie mogli wymieniać się uwagami z naszymi kolegami - dodaje.

Kopalnia Węgla Kamiennego Budryk w Ornontowicach to nie licząc jastrzębskiej kopalni Bzie-Dębina, która niebawem zacznie wydobycie, najmłodszy zakład górniczy w Polsce. Jego budowa trwała od 1979 do 1994 roku. Od 2007 roku kopalnia jest częścią Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Kilka lat temu pogłębiono szyb VI w Chudowie do głębokości 1290 metrów, co czyni go najgłębszym w Polsce.

- Poprzez szeroko zakrojony program inwestycyjny dążymy do zwiększenia w kopalni Budryk wydobycia węgla koksowego, który jest surowcem metalurgicznym, a więc koniecznym do produkcji stali. Znajduje się na liście dwudziestu siedmiu surowców strategicznych, a więc trudno zastępowalnych i o dużym znaczeniu dla rozwoju nowoczesnej gospodarki Unii Europejskiej - przekazuje JSW.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bolter Miner, czyli superkombajn z kopalni Budryk już pracuje ZDJĘCIA i WIDEO - Dziennik Zachodni

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

węgiel koksujący jest szczególnie potrzebny do wytopu stali w zamkniętych hutach

K
Koleś 85

Ta górnik daje wywiad a biały stoi i wszystko nagrywa komórką. Ciekawe czy ta jego komórka jest dopuszczona przez urząd bo jeżeli nie to jest naruszenie przepisów BHP.

G
Gość

A na Bogdance ringi jeden obok drugiego a czasami to i na dole muszą dawać bo tak ciśnie, no ale tempo tam jest większe a o wydobyciu nie wspomnę...

G
Gość

Ale mi to nowość na Staszicu to już było jak duplo i zawał cały chodnik i koniec z nowości

G
Gość

pamietam na Jankowicach ta obudowa jak trzaslo yno roz to sie z niej wycofali

S
Skoczek

Strach wchodzic w ten przodek. Sama siatka bez ringów.

G
Gość

Szyny do szarfa wiszą na kotwach. Ja tylko czekam na pierwsze tąpnięcie. Mało razy jak jeb..o popuszczały zamki? Ciekawe jak wtedy zachowa się ta siatka. Sami mówią ze nie można stosować tej obudowy wszędzie, a co jak ktoś pomyli się w obliczeniach??

B
Beny

Jak jest dostarczany materiał jak nie ma szyn kolejowych czy Scharfa

G
Gość

Pewno z 15 lat temu w kwk budryk drązylismy powierzchnię kombajnem am 50 na poziomie 700

Wróć na i.pl Portal i.pl