Zbigniew Ziobro: Niemcy chcieliby tutaj rządu, który będzie uległy wobec Berlina i Brukseli
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny podczas konferencji prasowej odniósł się m.in. do doniesień, zgodnie z którymi Komisja Europejska ma wstrzymać wypłatę Polsce dużej części funduszy unijnych. Przyczyną mają być zmiany w sądownictwie, które przeprowadził rząd Zjednoczonej Prawicy.
– Za zablokowanie środków europejskich należnych Polsce odpowiada Platforma Obywatelska i Donald Tusk, wraz z politykami niemieckimi, którzy udzielają im w tym wielkiego wsparcia, na czele z Niemką, szefową KE Ursulą von der Leyen – powiedział.
Zdaniem ministra, interesem Donalda Tuska i PO jest przejęcie władzy w Polsce. – Przez pięć lat (Tusk) zrobił wiele dla Niemiec i w zasadzie nic dla Polski. Wie o tym, że nie ma prawie żadnych szans wrócić do władzy w demokratycznych, uczciwych wyborach. Dlatego szuka tego rodzaju środków przy pomocy polityków niemieckich, aby blokować Polsce pieniądze i w ten sposób doprowadzić do zmiany władzy w Polsce – mówił.
Zbigniew Ziobro dodał, interes Niemiec w tej sprawie jest oczywisty. – Chcieliby tutaj rządu, który będzie uległy wobec Berlina i Brukseli – ocenił.
Bruksela blokuje środki dla Polski?
Zdaniem „Financial Times”, cytujących urzędników Komisji Europejskiej, którzy twierdzą, że większość nowych funduszy spójności z lat 2021-2027 jest na razie niedostępna dla Polski. Nasz kraj może natomiast korzystać z funduszu spójności z lat 2014-2020.
„Financial Times” twierdzi, że przyczyną ma być brak porozumienia między Brukselą a Warszawą w sprawie reformy sądownictwa. Brytyjski dziennik ocenia, że zmiany dokonane w ostatnim czasie przez polski rząd, KE ma uznawać za niewystarczające.
Do tych doniesień odniósł się już komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Jego zdaniem, kwestie dotyczące reformy sądownictwa w Polsce nie mają wpływu na fundusze spójności.
TD
Źródło:
