AKTUALIZACJA
Piątek, godz. 10
Wiemy więcej o zwłokach mężczyzny, które zostały znalezione w czwartek (22 grudnia) w Polkowicach na Dolnym Śląsku.
- Na ten moment nie mogę potwierdzić, że doszło do zabójstwa, bo zgromadzone dowody nie pozwalają na taką jednoznaczną ocenę zdarzenia – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy dodając, że niezwykle ważne dla sprawy będą wyniki sekcji zwłok, która jest już zaplanowana na przyszły tydzień.
Analizowane są też zebrane materiały, które mają dać odpowiedź, w jaki sposób mogło dojść do obrażeń mężczyzny i jego zgonu.
Ofiara to mieszkaniec Polkowic. Miał przy sobie dokumenty tożsamości. Policja pod nadzorem prokuratury, cały czas prowadzi intensywne czynności.
Czwartek, godz. 16.50
Jak podało RMF24, w Polkowicach na Dolnym Śląsku odnaleziono zwłoki 43-letniego mężczyzny. Miał leżeć z ranami kłutymi klatki piersiowej oparty o drzewo. To póki co wszystko, co wiadomo na temat tej makabrycznej sprawy.
Lokalna policja potwierdza nam jedynie, że prowadziła dziś czynności w okolicach ulicy 3 Maja, jednak po szczegóły odsyła do prokuratury. Ta najpewniej więcej informacji poda dopiero w piątek rano.
Póki co prawdopodobnie nie zostało odnalezione narzędzie zbrodni ani osoba, która miała odpowiadać za śmierć mężczyzny.
Ulica 3 Maja przecina centrum Polkowic:
ZOBACZ TAKŻE:
