W poniedziałek wieczorem policjanci z Miastka zostali poinformowani o zabiciu psa przez członków Miasteckiego Stowarzyszenia ma rzecz Zwierząt „Bezdomny kundelek”. Do zdarzenia doszło w małej miejscowości w okolicach Miastka - Miłocicach. Śledczy natychmiast zaczęli pracować nad sprawą. Jak ustalili zwierzę miało liczne obrażenia, co wskazywało, że było bite. Policjanci przesłuchiwali świadków, zbierali informacje i analizowali je. Wszystkie ustalenia mundurowych wskazywały, że do śmierci zwierzęcia przyczynił się jego 54-letni właściciel Jędrzej M. oraz jego 20-letni znajomy Leszek C. Zebrane przez śledczych materiały dały podstawy do przedstawienia obu mężczyznom zarzutów znęcania się nad psem i zabicia go. Dodatkowo 20-latek usłyszał zarzut wpływania groźbami na zeznania świadków.
Na wniosek policjantów i prokuratora, po zapoznaniu się z zebranymi materiałami postępowania, sąd aresztował na dwa miesiące 20-latka.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara więzienia do 3 lat, natomiast za groźby w celu wywarcia wpływu na świadka za kratki można trafić nawet na 5 lat.
Czytaj: Bestialsko zabity pies w Miłocicach niedaleko Miastka
Info z Polski- 24.05.2018
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: