Na nagraniu wideo, które trafiło do sieci, widać, jak pewna kobieta podchodzi do grającego na stacji nowojorskiego metra mężczyzny, podnosi butelkę z wodą, którą muzyk położył na ziemi, i rozbija mu ją na głowie.
Omal nie runął na ziemię
27-letni Iain Forrest, student medycyny i muzyk, który grał wieczorem na wiolonczeli elektrycznej na stacji 34th Street Herald Square, o mało nie runął na ziemię.
Potem napisał w mediach społecznościowych, że kobieta uciekła ze stacji do pobliskiej kawiarni Macy's, gdzie stracił ją z oczu.
- To drugi atak, jakiego doświadczyłem w ciągu niecałego roku, gdy występowałem dla nowojorczyków na stacjach metra – napisał performer w mediach społecznościowych.
Myślę, że trzeba z tym skończyć. Zawieszam występy w metrze na czas nieokreślony, dodał.
Do pierwszego incydentu doszło w czerwcu, gdy Forrest został uderzony i był podduszany przez mężczyznę na Times Square.
Trafił wówczas na leczenie do nowojorskiego szpitala Mount Sinai, tego samego, w którym praktykuje w ramach studiów.
Policja szuka napastnika
Policja obecnie poszukuje kobiety, w mediach podano jej rysopis, jak była ubrana w momencie ataku, ale szansę na jej znalezienie wydają się nikłe.
"Nikt w systemie transportu publicznego, w tym muzycy, nie może być ofiarą przemocy, a kiedy nowojorska policja zatrzyma sprawcę ataku, będzie ukarany" – napisano w oświadczeniu Metropolitan Transit Authority.
Forrest jest członkiem programu MTA Music Under New York, który organizuje występy muzyczne na stacjach kolejowych i metra.
27-latek występuje pod pseudonimem „Eyeglasses”, gra na wiolonczeli elektrycznej covery i pisze własną muzykę.
Odkryto go podczas występów w metrze i w 2020 zadebiutował w Radio City Music Hall z piosenkarzem Joshem Grobanem.
Dwa lata później 27-latek wystąpił podczas meczu otwarcia drużyny New York Yankees na stadionie Yankee.
Oprócz zajęć muzycznych Forrest w maju kończy studia doktoranckie w Icahn School of Medicine w Mount Sinai.
Źródło: New York Post
