Najlepsze dwójki oprócz mistrzowskich tytułów zyskali dodatkowo krajową przepustkę na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Wielki sukces Bryla i Łosiaka w Meksyku
Biało-Czerwoni znakomicie poczynali sobie w Tiaxcali, gdzie odbywały się tegoroczne mistrzostwa o miano najlepszego zespołu świata. W sześciu spotkaniach poprzedzających półfinał (trzy w fazie grupowej i tyle samo w pucharowej) przegrali tylko jednego seta, z chilijskimi braćmi Estebanem i Marco Grimaltami. Powstrzymani zostali dopiero przez Szwedów Davida Ahmana i Jonathana Hellviga, choć półfinałowa potyczka wcale nie musiała zakończyć się porażką - Bryl i Łosiak mieli bowiem dwie piłki meczowe.
Na pocieszenie nasza najlepsza dwójka zwyciężyła w spotkaniu o trzecie miejsce z Amerykanami Theo Brunnerem i Trevorem Crabbem. - Wczorajszy dzień był jednym z najgorszych w moim życiu, dzisiejszy jednym z najlepszych. Mecz o brąz był wielkim wyzwaniem, bowiem turniej był długi i bardzo wyczerpujący. Wspaniale jest wrócić do domu z medalem - nie ukrywał radości po triumfie w ostatnim spotkaniu Michał Bryl (wypowiedź dla Voleyball World).
- Graliśmy naprawdę dobrze przez ostatnie dni i zasłużyliśmy na medal - dodał Łosiak. Dla obydwu siatkarzy Tiaxcala, gdzie odbywały się mistrzostwa świata w siatkówce plażowej, kojarzy się wyłącznie pozytywnie. Przed rokiem polski duet zwyciężył w Meksyku w turnieju Beach Pro Tour Challenge.
Ogromny skok w rankingu Bryla i Łosiaka
Bryl i Łosiak do turnieju mistrzostw świata przystępowali jako 20. zespół światowego rankingu. Dobry występ w Tiaxcali spowodował, że Biało-Czerwoni zanotowali spory awans - obecnie plasują się o osiem pozycji wyżej.
Nasza najlepsza dwójka zanotowała także skok w rankingu olimpijskim, na podstawie którego wyłonionych zostanie większość duetów, które wystartują w przyszłorocznych igrzyskach. Dzięki niemu przepustkę do Paryża uzyska po siedemnaście ekip zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn, a ostateczna lista zostanie ogłoszona w czerwcu 2024 roku.
W jaki sposób tworzona jest wspomniana klasyfikacja? Otóż pod uwagę brane są punkty zdobyte przez poszczególne dwójki w okresie od 1 stycznia 2023 do 9 czerwca 2024 w mistrzostwach świata, mistrzostwach kontynentu i turniejach Beach Pro Tour (Elite 16, Challenge, Futures). Ranking uwzględniał będzie jedynie 12. najlepszych rezultatów. Według nieoficjalnych wyliczeń Bryl i Łosiak zajmują obecnie 14. lokatę, a co ważne - dotychczas do ich dorobku wliczane są wyniki z zaledwie siedmiu zawodów, podczas gdy wyprzedzające ich duety mają nierzadko ranking sporządzony na podstawie dwucyfrowej liczby turniejów. Polacy w najbliższym czasie powinni więc jedynie zyskiwać i notować marsz w górę.
Ostatnią szansą na kwalifikację olimpijską będą turnieje kontynentalne. W Europie weźmie w nich udział po 16. duetów kobiet i mężczyzn. Z każdego kontynentu promocję wywalczy jedynie zwycięski zespół. Co ważne - każda dwójka może uzyskać dla kraju tylko jedną przepustkę do Paryża.
