Spis treści
Marzenie zmienione w czyn
Rebecca Holberry, kobieta z Wielkiej Brytanii w wieku 40 lat, podzieliła się swoją niespotykaną historią. Opisała w niej, jak historia jej życia doprowadziła ją do wyprawienia hucznej imprezy weselnej bez udziału... partnera. Holberry zrealizowała swoje marzenia o bajkowym weselu, mimo tego, że nie przebywała z nikim w związku.
Holberry od najmłodszych lat marzyła o spektakularnym ślubie. W swoich myślach widziała tradycyjną białą suknię, kwiaty, tort, muzykę i oczywiście rodzinę oraz bliskich przyjaciół. Jednak życie czasem nie układa się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Tak jak dla Holberry, która przyznała, że była do tej pory rozczarowana związkami.
Doświadczenie i inspiracja z Włoch
Gdy miała 23 lata, wyprowadziła się ze swoim partnerem z akademika, przekonana, że ich związek jest na tyle silny, by przerodzić się w małżeństwo. Niestety, oświadczyny się nie pojawiły, a po dziesięciu latach związku okazało się, że jej partner nie jest zainteresowany zawarciem tego aktu. Po bolesnym rozstaniu postanowiła skupić się na sobie i swoim życiu.
Inspiracją do podjęcia nietypowej decyzji była historia pewnej kobiety z Włoch, która poślubiła samą siebie. Holberry postanowiła zorganizować swoją własną weselną uroczystość. Zaprosiła rodzinę, znajomych i bliskich na swoje 40. urodziny, które przerodziły się w huczne wesele.
Wymarzone wydarzenie zorganizowała z myślą o sobie, wkładając dużo pracy w przygotowania. Mimo braku ołtarza, ślubnego kobierca i partnera, udało jej się stworzyć magiczną atmosferę, w której wszyscy goście bawili się doskonale. Holberry podsumowuje swoją decyzję jako akt miłości do samej siebie i deklarację, że znalazła w swoim życiu najwspanialszych towarzyszy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: metro.co.uk