Zamach stanu Grupy Wagnera zmienia pozycję Putina, a jego dni są teraz policzone. Taka jest opinia przewodniczącego Komitetu Obrony brytyjskiej Izby Gmin.
Tobias Ellwood mówi, że władza Putina dostała śmiertelny cios pomimo zawarcia porozumienia w sprawie stłumienia nieoczekiwanej rebelii.
Jewgienij Prigożyn powstrzymał bunt swoich żołnierzy, jednak analitycy ostrzegają, że ten epizod zrujnował starannie pielęgnowany wizerunek Putina jako nieposkromionego przywódcy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Niestabilny czas dla Rosji
Ellwood, który jest byłym wojskowym, mówi, że przenieśliśmy się w bardzo niestabilny okres dla Rosji. - Być może sytuacja została na razie uspokojona, ale jest to niebezpieczna zmiana gry dla Putina. Jego dni są, moim zdaniem, policzone - komentuje.
Grupa Wagnera mogła zostać stłumiona, a jej przywódca wygnany, ale Putin jest osłabiony, a jego wrogowie przyglądają się, zdając sobie sprawę, że jego władza słabnie.
Wygnanie, zamiast porażki
Gdy przywódca Rosji powstrzymuje pucz oferując Prigożynowi wygnanie, zamiast go pokonać, staje się jasne, że władza odpływa z Kremla. - Historia pokazała, że nawet jeśli przywódcy przeżyją początkową klęskę, takie destabilizujące wydarzenie może doprowadzić do upadku reżimu - dodaje Ellwood.
- Rosja zobaczyła, jak katastrofalna była wojna na Ukrainie. Wielka zmiana polega na tym, że naród rosyjski zdaje sobie teraz sprawę z daremności awanturnictwa Putina - dodaje.
Ale nie tylko to. Widzą również, że jest znacznie osłabiony po tym, jak zdecydował się zawrzeć układ z siłami maszerującymi na Moskwę.
Według Ellwooda, ukraińscy bojownicy powinni wykorzystać chaos, który prawdopodobnie jeszcze bardziej obniży morale rosyjskich żołnierzy.
- Tak działa wojna. Są okazje, które trzeba koniecznie wykorzystać - podsumowuje.
dś