- Zaproponowałem Bogdanowi Zdrojewskiemu powrót do polityki krajowej. Zależy mi, żeby prowadził listę wrocławską w wyborach parlamentarnych - wyjaśniał w ubiegłym tygodniu przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. Według niego, Zdrojewski miałby się zmierzyć z Mateuszem Morawieckim, który również miałby być „jedynką” we Wrocławiu.
Ten plan nie spodobał się jednak Zdrojewskiemu. - Od wielu miesięcy informowałem Grzegorza Schetynę, że do Sejmu się nie wybieram. I zdania nie zmienię - tłumaczy w rozmowie z „Gazetą Wrocławską”. - Mam swoje zasady. Nie wracam do ról, które już pełniłem - podsumowuje, zwracając przy tym uwagę na burzliwą atmosferę panującą w Sejmie.
Zdrojewski zapowiedział, że jeśli nic w najbliższych dniach się nie zmieni (w sobotę odbędzie się Rada Krajowa PO, tam zapadną ostateczne decyzje dotyczące list) to odejdzie z partii i polityki. Jak przekonuje, otrzymał już bardzo wiele propozycji dotyczących zawodowej przyszłości.
Blisko odejścia z partii był europoseł Michał Boni, który otrzymał dopiero piąte miejsce na warszawskiej liście. „Chcę startować z Koalicją Europejską i robić dobrze to, co robiłem. Ale muszę mieć jakąś szansę. Nie dano mi jej. Polska musi wygrać. A ja bede Jej służył w każdy możliwy sposób! Platformo, może do zobaczenia...” - napisał na Twitterze tuż po konferencji Schetyny. Szybko jednak zmienił zdanie i zapowiedział, że jednak wystartuje.
W podobnej sytuacji znalazła się Danuta Huebner, która w Parlamencie Europejskim zasiada od dwóch kadencji. Odrzuciła ona propozycję szefa PO o starcie z czwartego miejsca z Warszawy. „Postaram się inaczej służyć Polsce” - mówiła kika dni temu. Wcześniej pojawiły się głosy, że ma być „jedynką” partii Roberta Biedronia w woj. podlaskim.
Jednak jak ustaliła Agencja Informacyjna Polska Press, Huebner porozumiała się ze Schetyną i wystartuje z listy Koalicji Europejskiej. - Nie do końca jestem zadowolona z przyznanego mi miejsce - przyznaje. Jednocześnie zaprzecza, że miała propozycję startu z list „Wiosny” Biedronia.
Walka o miejsca na listach Koalicji Europejskiej jest bardzo zacięta, ponieważ zabiegają o nie politycy aż czterech dużych partii: PO, PSL, SLD i Nowoczesnej.
Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie Radia Zet, na Koalicję Europejską chce głosować 37,2 proc. pytanych. Liderem pozostaje Prawo i Sprawiedliwość, które popiera 41,6 proc. respondentów. Na trzeciej pozycji znalazła się „Wiosna” - 6,6 proc., a na czwartym Kukiz’15 - 2,9 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?