Prognoza wyborcza dla Polska Press. Trzaskowski na czele, potem Nawrocki. Niezagrożeni. Potem cała reszta

Wideo
od 7 lat
Tuż przed pierwszą turą wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski wyraźnie prowadzi - wynika z opracowanej dla Polska Press prognozy wyborczej przed pierwszą turą. Ale końcowego triumfu nie może być pewny.

Spis treści

Wszystko zgodnie z przewidywaniami?

Pierwszy rzut oka na opublikowane wyniki pokazuje, że wszystko układa się zgodnie z przewidywaniami. Ale gdy przyjrzymy się im bliżej, widać kilka zaskoczeń. Wniosek z przygotowanej specjalnie dla nas prognozy przedwyborczej - na kilka dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich - jest jasny: jeszcze nic nie zostało rozstrzygnięte.

Obsada dwóch czołowych miejsc na tydzień przed pierwszą turą wyborów prezydenckich nie zaskakuje. Prowadzi Rafał Trzaskowski (33,4 proc.) z Koalicji Obywatelskiej, a za nim plasuje się popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki (27,7 proc.). Choć zaskoczeniem już jest poziom ich poparcia. Trzaskowski notuje wynik w okolicach poparcia stojącego za nim ugrupowania, z kolei Nawrocki cały czas nie jest w stanie dobić do sondażowych notowań PiS.

Prognoza wyborcza pierwszej tury głosowania z 7 maja 2025 r. dla kraju

Podstawą prognozy ogólnopolskiej są sondaże z drugiej połowy kwietnia, średnia z 10, 5 i 3 ostatnich pomiarów, średnia przy odrzuceniu skrajnych wyników badań oraz zakładane zmiany wynikające ze skali mobilizacji poszczególnych elektoratów i ich odporności na zjawisko poprawności politycznej

  1. 33.40%
  2. 27.70%
  3. 14.30%
  4. 6.40%
  5. 5.00%
  6. 4.00%
  7. 3.80%
  8. 2.30%
  9. 1.30%
  10. 1.00%
  11. 0.40%
  12. 0.20%
  13. 0.20%

Marcin Palade – socjolog polityki, autor opracowań z zakresu geografii wyborczej i preferencji wyborczych

Ich łączne poparcie jest stosunkowo niskie - to „zaledwie” 61 proc. wszystkich głosów. Dla porównania: w wyborach parlamentarnych w 2023 r. KO i PiS zdobyły łącznie 66 proc. głosów. Jeszcze bardziej ich supremację widać było w wyborach prezydenckich w 2020 r. Wtedy Trzaskowski i popierany przez PiS Andrzej Duda zdobyli w pierwszej turze łącznie 74 proc. głosów (Duda - 43,5 proc., Trzaskowski - 30,5 proc.).

Ale nawet jeśli dwaj faworyci tych wyborów osiągają w sondażach słabsze wyniki, to i tak ich pozycja jest niezagrożona. Z ich słabości nikt nie umie skorzystać - dwaj kolejni politycy w stawce tracą do nich bardzo wyraźnie. Wystawiony przez Konfederację Sławomir Mentzen może liczyć na poparcie na poziomie 14,3 proc., a kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia na 6,4 proc. Pozostali kandydaci nie przekraczają poziomu 5 proc.

Z aferą mieszkaniową w tle

Ważne zastrzeżenie. Nasza prognoza powstała, gdy rozwijała się afera wokół kawalerki w Gdańsku Karola Nawrockiego. Trudno do końca przewidzieć, jak ona przełoży się na sondaże, jak bardzo będzie ona ciążyć kandydatowi wspieranemu przez PiS. Można zakładać, że jego notowania pójdą w dół, choć nie wiadomo jeszcze, jak bardzo. Ale trudno się spodziewać, by nawet mocne spadki pozbawiły go drugiego miejsca w wyborach. Goniący go Mentzen ma rezultat dużo gorszy, w dodatku wyraźnie osłabia go bezpośredni rywal: Grzegorz Braun. Według naszej prognozy może on liczyć na 5 proc. Tak wysokie dla niego poparcie to największe zaskoczenie tego zestawienia i sygnał, że radykalny język oraz seria antyunijnych happeningów znajduje w Polsce zwolenników. Ale też wzrost notowań Brauna zdaje się całkowicie zamykać Mentzenowi drogę do drugiej tury - nawet przy wyraźnych spadkach Nawrockiego z powodu niejasności wokół kawalerki wcześniej należącej do Jerzego Ż.

Co z drugą turą 1 czerwca?

Czego się spodziewać w drugiej turze? Nasza prognoza wprost na to pytanie nie odpowiada, ale pośrednio zwiastuje ona problemy Trzaskowskiego. Choć on sam wyraźnie i niezagrożenie prowadzi, to jego naturalne poparcie jest zbyt niskie, by wygrać 1 czerwca. Będzie musiał pozyskać wyborców, którzy w pierwszej turze poprą innych kandydatów. Na kogo może liczyć? Oczywiście na partnerów swojej partii z koalicji rządowej, tyle że to też nie wystarczy. Gdy zsumuje się poparcie Trzaskowskiego, Hołowni, Magdaleny Biejat z Lewicy i Joanny Senyszyn z SLD, wychodzi wynik 44,9 proc. To zdecydowanie za mało, by liczyć na zwycięstwo.

Jeśli cała opozycja będzie "za", wygra Nawrocki?

Odwrotnie jest w przypadku Nawrockiego. Jeśli poprze go cała opozycja (obok Nawrockiego wliczamy do niej Mentzena, Brauna, Krzysztofa Stanowskiego i Marka Jakubiaka), to może liczyć na 50,3 proc. Wystarczająco dużo, by zostać następcą Andrzeja Dudy w pałacu prezydenckim.

Gdzie szans może szukać Trzaskowski? Dziś trudno jasno zakwalifikować wyborców Adriana Zandberga (4 proc.), choć wydaje się, że prezydent Warszawy ma szansę przeciągnąć ich na swoją stronę. Ale rozstrzygające będą głosy kandydata Konfederacji. Jeśli Trzaskowski będzie w stanie pozyskać, choć część zwolenników Mentzena, to wybory wygra. Walka o głosy wyborców Konfederacji będzie głównym motywem kampanii przed drugą turą.

Trzaskowski prowadzi, Nawrocki silny na wschodzie. Jak przygotowaliśmy prognozę?

Na nieco ponad tydzień przed pierwszą turą wyborów prezydenta Polski prezentujemy pierwszą prognozę wyników przygotowaną dla dzienników Polska Press. Wynika z niej, że liderem wyścigu do Pałacu Prezydenckiego jest Rafał Trzaskowski, który może liczyć na 33.3 procent poparcia i zwycięstwo w 11 regionach. Jego główny rywal – Karol Nawrocki – zdobywa blisko 27,9  procent i wygrywa w pięciu województwach.

Za przygotowanie prognozy odpowiada Marcin Palade – socjolog polityki i współautor „Atlasu wyborczego Rzeczypospolitej”. Jego model opiera się na średnich z 10, 5 i 3 ostatnich badań opinii publicznej po wykluczeniu skrajnych odchyleń. Uwzględniono także dane z poprzednich wyborów prezydenckich i parlamentarnych z lat 2020 i 2023 oraz przewidywane poziomy mobilizacji elektoratów.

W prognozie pod uwagę wzięte zostały wyniki następujących pracowni: Ipsos,  Pollster, Ibirs, United Surveys, Opinia 24.

Zjawisko poprawności politycznej

Co istotne, autor prognozy analizuje również odporność poszczególnych grup wyborców na tak zwane zjawisko poprawności politycznej, co zwiększa trafność prognozowania faktycznych zachowań wyborczych.

Marcin Palade znany jest z wysokiej trafności swoich modeli. W prognozie bierze pod uwagę nie tylko dane twarde, ale i czynniki psychologiczne – na przykład zdolność danego kandydata do mobilizowania biernego elektoratu czy skuteczność w docieraniu do wyborców niezdecydowanych.

Jak poparcie w regionach?

Analiza wyników regionalnych pokazuje wyraźny podział polityczny Polski. Rafał Trzaskowski wygrywa w 11 województwach - przede wszystkim na północy, zachodzie i w centrum kraju. Rekordowy wynik notuje w województwie zachodniopomorskim – 41,5 procent wyraźnie pokonując zarówno Karola Nawrockiego, jak i Sławomira Mentzena.

Z kolei kandydat prawicy – Karol Nawrocki – prowadzi w 5 województwach: podkarpackim - 40,2 procent, świętokrzyskim - 37,8 procent, lubelskim - 37,8 procent, podlaskim - 33,3 procent, małopolskim - 32,5 procent, 

Szczególnie silne różnice widać między Pomorskiem a Podkarpaciem – Rafał Trzaskowski zdobywa tam odpowiednio 41,6% i zaledwie 18,5%, podczas gdy Nawrocki w odwrotną stronę – od 21,1% w Pomorskiem do 40,2% na Podkarpaciu.

W województwach centralnych, jak łódzkie czy mazowieckie, różnice są mniejsze, ale tendencje geograficzne pozostają czytelne: zachód i duże miasta głosują na Rafała Trzaskowskiego, natomiast wschód i mniejsze ośrodki miejskie – na Karola Nawrockiego.

Wnioski strategiczne przed drugą turą

  1. Rafał Trzaskowski dominuje w Polsce zachodniej, północnej i dużych aglomeracjach. Z kolei Karol Nawrocki jest silny w Polsce wschodniej i południowo-wschodniej - tak zwany konserwatywny pas wyborczy. 

  2. Mobilizacja elektoratu w województwach z niską frekwencją - na przykład opolskie oraz warmińsko-mazurskie, może przesądzić o wyniku dogrywki. 

  3. Kluczowa będzie walka o elektorat Sławomira Mentzena - 14,3 procent – w szczególności w centralnej Polsce.

Kolejne prognozy 

To pierwsza z trzech prognoz zaplanowanych przed tegorocznymi wyborami prezydenckimi. Kolejna – aktualizowana – ukaże się 16 maja tuż przed pierwszą turą wyborów. Ostatnia prognoza zostanie zaprezentowana przed drugą rundą. Do tego czasu wciąż wiele może się zmienić, ponieważ kampania wchodzi w decydującą fazę, a zacięta walka o wyborcę trwa.

Dynamika kampanii, na ostatniej prostej, zdaje się wskazywać, że możliwy wciąż jest scenariusz, w którym dojdzie do przesunięć w preferencjach istotnych statystycznie, czyli powyżej 3 punktów procentowych dla niektórych kandydatów. Czekają nas więc być może niespodzianki, czyli wynik jednego czy kilku kandydatów, który będzie różnić się od tego co pokazują nam na ten moment słupki sondażowe. Spośród wyborów na wszystkich szczeblach te prezydenckie, mocno spersonalizowane, cechuje większa nieprzewidywalność. Wynika ona z podejścia wyborców, którzy w głosowaniu prezydenckim wybierają większą wolność od schematów, wynikających z zaszeregowania poszczególnych partii na scenie politycznej. I to właśnie trzeba mieć na uwadze analizując przedstawioną przeze mnie prognozę - komentuje Marcin Palade.

Jak dodaje Palade, "Rafał Trzaskowski jest na poziomie notowań Koalicji Obywatelskiej, lekko umacnia się Karol Nawrocki, wciąż poniżej wyniku Prawa i Sprawiedliwości. Jednak przy widocznym osłabieniu Sławomira Mentzena obecny poziom wskazań kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość zdaje się rozstrzygać ostatecznie, że rywalizacja w drugiej turze, mieć będzie miejsce, jak w ostatnich dwudziestu latach, pomiędzy kandydatem Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.  Choć, zwraca uwagę fakt, że łączne poparcie dla kandydatów dwóch wiodących formacji nieznacznie przekracza 60 procent co jest najsłabszym wynikiem duopolu Koalicja Obywatelska - Zjednoczona Prawica od lat. To oznacza, że wzmacniają się kandydaci mniejszych partii, co widzimy po notowaniach Grzegorza Brauna czy Adriana Zandberga".

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl