Burze, ulewy i gradobicia nad województwem śląskim - kilkaset interwencji strażaków w całym regionie

Sytuacja po ulewie w Dąbrowie Górniczej jest zdecydowanie najgorsza w woj. śląskim.
Sytuacja po ulewie w Dąbrowie Górniczej jest zdecydowanie najgorsza w woj. śląskim. Lucyna Nenow / Polska Press
Dla całego województwa śląskiego 8 sierpnia zostało wydane ostrzeżenie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Synoptycy ostrzegali przed burzami i gradobiciem. Te przeszły m.in. nad Rudą Śląską i Bytomiem. Potężne ulewy nawiedziły również Dąbrowę Górniczą i Zawiercie. Strażacy interweniowali kilkaset razy, z czego aż 300 w Dąbrowie Górniczej. Z kolei w Zawierciu konieczna była ewakuacja obozów harcerskich.

Spis treści

Aktualizacja – 9 sierpnia, godz. 9.45

Ewakuacja harcerzy w Zawierciu

W powiecie zawierciańskim odnotowano pojedyncze zdarzenia, które wymagały interwencji strażaków. Nie oznaczało to jednak, że strażacy nie mieli co robić. W powiecie zawierciańskim konieczna była ewakuacja obozów harcerskich.

Pierwszy obóz harcerski znajdujący się w miejscowości Podzamcze ewakuował się do lokalnej jednostki OSP. Grupa licząca łącznie 14 osób (11 podopiecznych i 3 opiekunów) udała się do remizy wcześniej, jak tylko zaczęły pogarszać się warunki atmosferyczne. Na całe szczęście nikomu nic się nie stało, a grupa jeszcze tego samego dnia w godzinach wieczornych wróciła do obozu.

Druga liczniejsza grupa, licząca 65 osób (54 podopiecznych i 11 opiekunów) z miejscowości Podlesice była ewakuowana z pomocą straży pożarnej. Tutaj również nikomu nic się nie stało.

- W tym wypadku grupie pomagały dwa zastępy ochotniczej straży pożarnej. Dzieci ewakuowane zostały do pobliskiej sali gimnastycznej w miejscowości Kroczyce. Tam też spędziły noc - informuje mł. kpt. Grzegorz Nowak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu.

W czwartek strażacy mieli pełne ręce roboty. Do godziny 21.00 zanotowano 418 zgłoszeń w woj. śląskim związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru oraz podtopień. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Dąbrowie Górniczej. Do godziny 20.00 było ich aż 309. Komendant Miejski PSP w Dąbrowie Górniczej podjął decyzję o zwiększeniu stanu osobowego. Lokalnym strażakom pomagały również jednostki z Tychów, Gliwic, Katowic oraz Zawiercia, które walczyły do godz. 4.00 rano.

Ulewy nad Śląskiem - strażacy interweniowali kilkaset razy

Aktualizacja, godz. 20.30

W samej Dąbrowie Górniczej liczba interwencji w związku z ulewą, jaka przetoczyła się przez miasto - jak podaje jej prezydent Marcin Bazylak - wynosi ponad 300. Do miasta ściągnięto posiłki w postaci straży pożarnej z innych miast.

od 12 lat

- Działania na terenie miasta są wspierane przez strażaków Państwowej Straży Pożarnej z Tychów, Gliwic oraz Katowic - wylicza prezydent Marcin Bazylak, dziękując za to wsparcie.

Jak informuje włodarz Dąbrowy Górniczej, woda zalała wiele piwnic i podwórek, jednak sytuacja zdaje się już normować.

- Na tę chwilę sytuacja wydaje się być opanowana, ale w wielu miejscach w dalszym ciągu woda musi zostać odpompowana i tam wciąż występują utrudnienia - napisał w mediach społecznościowych prezydent Marcin Bazylak, apelując do mieszkańców, aby ci na siebie uważali.

Aktualizacja, godz. 19.00

Strażacy w woj. śląskim odnotowują dalszy, niemal nieustanny wzrost interwencji. Najtrudniejsza sytuacja nadal jest w Dąbrowie Górniczej. Tylko w tym mieście, straż pożarna odebrała 250 zgłoszeń.

- Są to interwencje związane z pompowaniem zalanych posesji i piwnic - mówi st. kpt. Radosław Rzepecki, oficer prasowy KM PSP w Dąbrowie Górniczej, dodając, że wcześniej, strażakom zdarzało się wyjechać do akcji np. żeby pomóc wyjść z zalanego samochodu.

Jak podają dąbrowscy strażacy, interwencje w mieście podejmują wszystkie jednostki z Dąbrowy Górniczej. Zarówno PSP, jak i OSP. Sytuacja po ulewie sprawiła także, że do pracy wezwano dodatkowe siły strażaków.

Poza Dąbrową Górniczą, sytuacja związana z ulewami w woj. śląskim nie wydaje się być zła. W Sosnowcu straż pożarna interweniowała 30 razy, a w Bytomiu - 18.

- Interwencje związane są głównie z wypompowywaniem wody - informuje bryg. Aneta Gołębiowska, zaznaczając, że w dalszym ciągu nikt w związku z tymi zdarzeniami nie został poszkodowany.

Burze i gradobicia nad Śląskiem - zalana Ruda Śląska i Dąbrowa Górnicza

Aktualizacja, godz. 18.15

Liczba interwencji straży pożarnej związanych z burzami, ulewnym deszczem i gradem rośnie.

- W województwie śląskim odnotowano 100 zdarzeń związanych z warunkami atmosferycznymi - przekazuje bryg. Aneta Gołębiowska, oficer prasowa KW PSP w Katowicach.

Zdecydowana większość interwencji podjęta została w Dąbrowie Górniczej - było ich aż 45. 13 razy do akcji wyjeżdżali z kolei strażacy z Sosnowca.

Wspomnianych 100 interwencji, straż pożarna w woj. śląskim odnotowała w ciągu niespełna dwóch godzin, odkąd w regionie rozpoczęły się burze.

Aktualizacja, godz. 17.30

Sygnały meteorologów dotyczące burz z ulewnym deszczem i gradem, zaczynają się sprawdzać. Gradobicie przeszło m.in. nad Rudą Śląską oraz Bytomiem. Ulewa z kolei ma teraz miejsce w Dąbrowie Górniczej. Jak informują w sieci jej mieszkańcy, niektóre drogi w mieście zostały zalane. Potwierdzają to dąbrowscy strażacy, który odbierają pierwsze zgłoszenia związane z ulewą.

- Potwierdzam, że jest ulewa. Piętrzy się woda, nie odbierają jej studzienki. Powoli zaczynają do nas spływać zgłoszenia - informuje oficer dyżurny KM PSP w Dąbrowie Górniczej, dodając, że strażacy mają zostać zadysponowani m.in. na al. Majakowskiego.

Jak wyliczają strażacy KW PSP, to właśnie w Dąbrowie Górniczej jak dotąd odnotowano najwięcej interwencji związanych z burzą w woj. śląskim. Było ich dokładnie 16. 9 razy interweniowano dotąd w Sosnowcu. Dotychczasowe interwencje strażaków mają być typowymi burzowymi interwencjami.

- Zalane piwnice, przewrócone drzewa. Nie ma żadnych zdarzeń, które w tego rodzaju sytuacjach byłyby nieznane - zaznacza oficer dyżurny katowickiej Komendy Wojewódzkiej PSP.

Najważniejszą informacją w związku z burzami jest fakt, że nikt nie został poszkodowany.

Wcześniej pisaliśmy:

IMGW ostrzega przed burzami

Niespokojny czwartek w woj. śląskim - w całym regionie wystąpią burze, należy również spodziewać się gradobicia. Prognozuje je Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), który wydał ostrzeżenie. Województwo śląskie zostało nim objęte w całości. Nie wszędzie zapowiadany jest jednak taki sam przebieg burz.

Ostrzeżenie IMGW ma bowiem dwa różne stopnie. Alert pierwszego stopnia, a więc nie aż tak poważnych burz dotyczy m.in. Rybnika, a także Raciborza oraz sąsiadujących z nimi powiatów raciborskiego, rybnickiego czy wodzisławskiego. Podobny przebieg mają mieć burze w pow. kłobuckim i lublinieckim.

- Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu od 20 mm do 35 mm oraz porywy wiatru do 70 km/h - prognozują dla tych części woj. śląskiego, synoptycy IMGW, którzy dodają, że trzeba się liczyć także z opadami gradu.

Silniejsze burze mogą wystąpić w Bielsku-Białej, Katowicach i Częstochowie

Po części podobny, ale groźniejszy ma być przebieg burz w pozostałych częściach woj. śląskiego, które objęto drugim stopniem ostrzeżenia przed burzami. Ten wydano m.in. dla Katowic, Gliwic, Bielska-Białej czy Częstochowy.

- Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu od 35 mm do 50 mm, oraz porywy wiatru do 70 km/h - sygnalizują w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej, zapowiadając, że może tam także wystąpić grad.

Związane z burzami ostrzeżenia drugiego stopnia w woj. śląskim obowiązują do końca dnia - do północy, 9 sierpnia. Nieco prędzej burze mają się skończyć w miastach i powiatach, dla które objęto pierwszym stopniem ostrzeżenia. Tam mają one potrwać do 22:00.

Przed burzami ostrzega także Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Do mieszkańców woj. śląskiego dotarły SMS-y z alertami

Jednocześnie, ostrzeżenia dotyczące burz mieszkańcom woj. śląskiego wydało nie tylko IMGW. Przed wyładowaniami atmosferycznymi ostrzega także Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które rozesłało SMS-y.

"Uwaga! Dziś (08.08) możliwe burze z gradem i silny wiatr" - brzmi pierwsza część SMS-a z alertem. "Zachowaj ostrożność i zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr" - zalecają w RCB.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl