Smutna wiadomość dla miłośników talentu Cameron Diaz.
Wszystko wskazuje na to, że gwiazda nie wróci już do Hollywood, nie zagra więc w kolejnym filmie. Jej przyjaciel ujawnił, że Diaz ma dość długich godzin spędzanych na planie filmowym, które oddzielają ją od męża Benjiego Maddena i ich trzyletniej córki Raddix.
Już raz powiedziała: nie
50-latka oficjalnie wycofała się z hollywoodzkiej kariery w 2018, ale uległa prośbie swojego przyjaciela Jamiego Foxxa i zagrała u jego boku w komedii "Back In Action". W czasie kręcenia tego filmu dochodziło między nimi do wielu spięć.
Teraz źródło zbliżone do gwiazdy ujawniło, że prawdopodobnie nie wróci ona do świata filmu, ponieważ tak ciężko jej było przebywać z dala od rodziny. I nienawidzi „dramatów i konfrontacji”, które często wybuchają na planach filmowych.
Z daleka od swojego domu
Te 10-godzinne dni pracy, jeden po drugim, bardzo ją męczyły i nienawidzi przebywania z dala od Raddix — mówił jeden z przyjaciół aktorki. Cameron kocha być mamą bardziej niż cokolwiek na świecie - dodał.
Już sprawdziła się w branży filmowej i nie ma już nic do udowodnienia nikomu - powiedziała osoba z otoczenia Cameron.
Cameron Diaz odeszła z Hollywood w 2018, aby spędzić więcej czasu ze swoim mężem Benjim. Oboje powitali swoją córkę w grudniu 2019 roku. Według informatora, podczas gdy Benji wspierał decyzję swojej żony o przejściu na emeryturę, decyzja ta odbiła się na nim. Za dużo spadło nie niego, kiedy ona pracowała.

mm