To tajemnicza sprawa. Lakoniczny komunikat o niej biuro prasowe Centralnego Biuro Antykorupcyjnego wystosowało w środę.
„Funkcjonariusze delegatury z Poznania zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy, powołując się na wpływy w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Gorzowie, pośredniczyli w załatwieniu zalegalizowania samowolnej budowy budynku, postawionego przez lokalnego przedsiębiorcę w jednej z miejscowości w gminie Bogdaniec” - poinformowało CBA.
Biznesmen nie chciał burzyć nielegalnie postawionego obiektu, więc postanowił rozwiązać problem inaczej. „Dwaj mężczyźni w zamian za 15 tys. zł podjęli się sprawy. Powołując się na wpływy, mieli uzyskać z inspektoratu budowlanego dokument potwierdzający rozbiórkę samowoli. I tak się stało. Wszyscy jego uczestnicy zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty” - czytamy w komunikacie biura.
Po więcej szczegółów CBA odsyła do prokuratury. Śledczy z Gorzowa, z którymi rozmawiała „GL”, są oszczędni w słowach. O jakiego biznesmena chodzi? O jaki budynek? Jak sprawa wypłynęła? Na te pytania odpowiedzi nie uzyskaliśmy.
Prokurator Andrzej Majkut, naczelnik wydziału organizacyjno-sądowego powiedział „GL”, że w sprawie zarzuty usłyszało pięć osób. W tym ówczesny pracownik inspektoratu. - Szykujemy komunikat w tej sprawie - dodał prokurator. Jak ustaliła „GL”, nikt z zamieszanych w sprawę nie trafił do aresztu, zastosowano jedynie poręczenia majątkowe.
W Gorzowie są dwie jednostki powiatowego nadzoru budowlanego. Jedna obsługuje miasto, druga powiat gorzowski. Zatrzymania miały miejsce w właśnie tej drugiej, która kieruje Piotr Koczwara. - Sprawa jest sprzed ponad roku. Osoba z nią związana już u nas nie pracuje, a budynek został faktycznie rozebrany - powiedział nam Piotr Koczwara.
Zobacz też: Udało się! Złodziej oddał samochód chorego Dominika
Zobacz też: CBA zatrzymało Marzenę K. w związku z reprywatyzacją w Warszawie