Byli w połowie wycieczki po parku dzikiej przyrody w Fossil Rim Wildlife Center w Teksasie. Mama, tata i ich 2-letnia pociecha Paisley siedzieli w odkrytym aucie. Kiedy podchodziła do nich żyrafa, na ich twarzach pojawiły się uśmiechy.
- Spędzaliśmy rodzinny dzień – wspominali.
Sielanka i horror
W tle słychać rozmowę matki dziewczynki, po czym wideo się wyłącza. Dziewczyna nagle znika z pola widzenia.
- Rozejrzałem się i zobaczyłem żyrafę… a potem uniosła ona nasze maleństwo w górę. Moje serce się zatrzymało, strasznie się przestraszyłem - mówił Toten.
Jak dodał, jego strach był krótkotrwały. - Narzeczona rzuciła żyrafie stanowcze „hej”. Wtedy zwierzę wypuściło małą niemal tak samo szybko, jak ją podniosło – dodał.
Inne wideo, nagrane z pojazdu znajdującego się za autem Totena, pokazuje, jak Paisley wypada z pyska żyrafy i spada na swoje miejsce w samochodzie.
Co chciała zdobyć żyrafa?
Paisley była cała, a rodzina szybko odjechała. Toten twierdzi, że spotkanie było wypadkiem, a żyrafa próbowała złapać torbę z jedzeniem, którą trzymała Paisley, ale to się jej nie udało.
Następnym przystankiem, jaki zrobili, był sklep z pamiątkami. - Weszliśmy, a Paisley chciała tylko zabawkę w kształcie żyrafy i koszulkę z żyrafą. Skończyło się na tym, że kupiliśmy jej, co chciała i uznaliśmy, że na to zasłużyła – powiedział Toten.
To zdarzenie nie powstrzyma ich od kolejnych odwiedzin tego szczególnego miejsca. - Na pewno wrócimy – powiedział, dodając, że kiedy to zrobią, nadal będą podróżować odkrytym samochodem, „ponieważ jest to przeżycie samo w sobie”.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
