Chopin i początek walki klasowej

Mariusz Grabowski
Fot. Polskapresse
Podgląd panoramy polskiej prasy literackiej zacznijmy od wielce zasłużonego miesięcznika "Odra" (sygnowanego numerem 5/2010). W spisie treści m.in. literackie notatki Jacka Łukasiewicza, sylwetka Artura Żmijewskiego (plastyka, nie aktora) pióra Anny Markowskiej i całkiem nieliteracka rozmowa Pawła Tomczyka z Henrykiem Wujcem, byłym członkiem KOR-u. Ale najciekawszym tekstem numeru wydają się rozważania Sławomira Wieczorka zatytułowane prowokująco: "Lakierowanie Chopina na czerwono".

Głębi obrazoburczych myśli nie zdradzę, ale zacytuję fragment: "W przypomnianym niedawno fragmencie korespondencji pomiędzy wybitnymi muzykologami - Zofią Lissą a Józefem Michałem Chomińskim - przeczytać można o fascynacji czasem, w którym żył i tworzył polski kompozytor. Lissa pisała: od dawna noszę w sercu skryte marzenie, by napisać o epoce Chopina. A kto wie, że właśnie, gdy rodził się Chopin, po raz pierwszy na świecie zaczynały się strajki w Anglii, że burzono maszyny jako pierwszy odruch proletariatu przeciw kapitalistycznemu wyzyskowi. Kto wie, co działo się w Niemczech i Francji wtedy, kiedy Chopin grywał w salonach Rotszyldów (...)".

Co oczywiste, epoka zawsze była przedstawiana według oficjalnej wizji przeszłości propagowanej w okresie stalinizmu, zatem i epizody z życia Chopina umieszczano w kontekście opowieści na temat eksploatacji chłopów pańszczyźnianych, ruchów rewolucyjnych oraz walki klas". Czyżby początek odbrązawiania romantyka?

Całość możesz przeczytać w dzienniku "Polska" (28.05.2010) lub w portalu www.prasa24.pl

Wróć na i.pl Portal i.pl