Bielska policja zatrzymała sprawców dewastacji cmentarza żydowskiego przy ul. Cieszyńskiej w Bielsku-Białej. To trzech chłopców - dwóch 12-latków i jeden 13 latek.
- Wszyscy są mieszkańcami Bielska-Białej. Jak ustalili śledczy, nieletni wandale działali z pobudek chuligańskich - informuje asp. szt. Roman Szybiak, p.o. oficera prasowego bielskiej policji.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Cmentarz żydowski w Bielsku-Białej został zdewastowany w sobotę 26 czerwca. Policja otrzymała zgłoszenie ok. 10.15. Początkowo informacje dotyczyły zniszczenia 10 nagrobków, ale po sprawdzeniu policjanci z opiekunem cmentarza ustalili, że zniszczonych lub uszkodzonych zostało w sumie 67 mogił. Czynności na miejscu osobiście nadzorował Komendant Miejski Policji w Bielsku-Białej.
Cmentarz żydowski w Bielsku-Białej zdewastowany. "Siedzę ze ...
Na cmentarzu zostały wykonane oględziny kryminalistyczne przez policyjnych techników. Śledczy rozpoczęli dochodzenie, przestępstwo zostało zakwalifikowane jako występek znieważania miejsca spoczynku zmarłych oraz uszkodzenia mienia.
- Kryminalni z komisariatu przy ulicy Traugutta rozpoczęli wszechstronne dochodzenie, w które zostali zaangażowani policjanci wszystkich pionów. Dzięki zaangażowaniu jednego z przedsiębiorców mającego firmę w okolicy miejsca zdarzenia udało się ustalić wizerunek osób podejrzewanych o dokonanie tej dewastacji - informuje asp. szt. Roman Szybiak.
Policjanci szybko ustalili tożsamość wandali. Okazali się nimi trzej nastolatkowie – dwóch chłopców w wieku 12 lat i 13-latek. Cała trójka została zatrzymana w niedzielę w godzinach przedpołudniowych.
Cmentarz żydowski w Bielsku-Białej zniszczony przez wandali....
Śledczy ustalili, że do dewastacji doszło w sobotę około 9.00. Dwaj 12-latkowie po zakończeniu z nimi czynności zostali przekazani rodzicom, a 13-latek trafił do policyjnej izby dziecka. Jak ustalili śledczy, nieletni wandale działali z pobudek chuligańskich. O losie całej trójki zdecyduje niebawem bielski sąd rodzinny.
- Trudno mi uwierzyć, że za zniszczenie kilkudziesięciu macew na bielskim cmentarzu żydowskim odpowiedzialni są kilkunastolatkowie. To niewiarygodne, że dzieci mogły dopuścić się takiego barbarzyństwa - skomentował Jarosław Klimaszewski, prezydent Bielska-Białej na swoim facebookowym profilu.
Zaznaczył, że wielokulturowość była zawsze wpisana w DNA miasta, a tolerancja była i jest dla bielszczan czymś naturalnym i oczywistym.
- Miałem nadzieję, że właśnie w takim duchu wychowujemy nasze dzieci… To co wydarzyło się na cmentarzu żydowskim wielu z nas potraktowało jak atak na tożsamość naszego miasta, jako czyn uderzający w nasze – bielskie i bialskie korzenie. Z tym większym niedowierzaniem przyjąłem wiadomość, że tego czynu dopuścili się uczniowie szkoły podstawowej. Mam nadzieję, że sprawcy – choć są jeszcze dziećmi – poniosą surowe konsekwencje za przestępstwo, którego dokonali - zaznaczył.
Wyraził nadzieję, że ta sprawa da do myślenia rodzicom, nauczycielom i wszystkim tym, którzy odpowiadają za wychowanie najmłodszego pokolenia. Zachęcił też do udziału w zbiórce na rzecz renowacji cmentarza.
Aktualnie na portalu zrzutka.pl trwa zbiórka pieniędzy na renowację zniszczonych nagrobków. Jej organizatorzy założyli zebranie 100 tys. zł.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
