– To jest bardzo realistyczne, że w ciągu dwóch lat, jeżeli tylko Prawo i Sprawiedliwość będzie kontynuowało swoją misję, a wierzę, że tak będzie, Wojsko Polskie będzie najsilniejszą armią lądową w Europie. To jest nasz cel, który z całą pewnością zrealizujemy – powiedział w rozmowie z i.pl wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
Dopytywany, czy wyobraża sobie czarny dla Prawa i Sprawiedliwości scenariusz, że po jesiennych wyborach parlamentarnych do władzy wraca Platforma Obywatelska i co – jego zdaniem – działoby się wówczas, również z Wojskiem Polskim, które wzmacnia, Mariusz Błaszczak powiedział, że „gdyby do władzy wróciła PO z PSL, to zapewne będą płynąć w głównym nurcie, czyli w niemieckim nurcie”. – Tak już przecież było – zauważył.
– Polityka niemiecka jest polityką skierowaną na reset z Rosją, na uległość wobec Rosji, co jest niezwykle groźne dla Polski. Ale okazuje się, że też jest groźne dla całej Europy, bo przecież mamy do czynienia z atakiem hybrydowym z terytorium Białorusi nie tylko na Polskę, ale także na Litwę czy na Łotwę. Odtwarzanie imperium moskiewskiego jest groźne dla Europy i groźne dla wolnego świata – powiedział.
– Mam nadzieję, że to wszystko, co związane jest z naszą propozycją, ofertą Prawa i Sprawiedliwości, zostanie przez Polaków ponownie wybrane jesienią tego roku i będziemy kontynuować misję wzmacniania Wojska Polskiego – podkreślił wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

mm