RBN po szczycie NATO w Wilnie
Zakończyła się Rada Bezpieczeństwa Narodowego, którą prezydent Andrzej Duda zwołał po szczycie NATO w Wilnie.
– Na szczycie NATO w Wilnie zapadły bardzo ważne postanowienia. (…) Po raz pierwszy od zimnej wojny zostały zatwierdzone plany obronne NATO, w myśl których następuje zmiana filozofii bronienia terytorium Sojuszu – powiedział prezydent Andrzej Duda, otwierając posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Co się działo podczas posiedzenia RBN?
Marek Suski, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, który reprezentował PiS podczas RBN, powiedział dziennikarzom w Sejmie, że podczas spotkanie była mowa o tym, co właściwie jest wiedzą ogólną. – Prezydent przedstawił rozmowy oficjalne, trochę rozmów kuluarowych – mówił.
Dodał, że dla Polski efektem jest to, że NATO podtrzymuje swoje zobowiązania. – Możemy z tego powodu liczyć na zwiększenie naszego bezpieczeństwa – mówił.
– Prezydent mówił też o tym, że cieszymy się, że Szwecja i Finlandia wzmacniają północną stronę Europy, jeśli chodzi o przystąpienie do NATO – dodał.
Marek Suski zauważył, że szczyt NATO w Wilnie był szczytem, który z naszego punktu widzenia zwiększa nasze bezpieczeństwo.
– Są też pewnego rodzaju rozczarowania, bo jednak Ukraina nie dostała twardego terminu przyjęcia do NATO, jeszcze będzie musiała trochę poczekać. Wiemy, że do NATO państwo, które jest w czasie wojny, do tej pory nigdy nie było przyjęte i ta zasada obowiązuje nadal. Oczywiście, jeśli chodzi o Ukrainę, to liczyli oni na to, że że będzie jakaś zmiana, ale tej zmiany nie było – zauważył.
Polityk PiS podkreślił ponadto, że NATO podtrzymało swoje deklaracje pomocy sprzętowej i logistycznej dla Ukrainy, czyli to wsparcie będzie nadal duże. Jak zauważył Ukraina będzie mogła zostać przyjęta do NATO po wojnie, co świadczy o tym, że Sojusz nie zmienia swoich podstawowych zasad.
