Wiceminster: nie wstrzymamy prac na Odrze
„Nie możemy sobie pozwolić na zahamowanie realizacji inwestycji, która jest ukończona w 96 proc. Jeżeli zostawimy te urządzenia niezabezpieczone, to się rozlecą i poniesiemy miliardowe straty tak, jak ponieślibyśmy je, gdybyśmy w przypadku wyroku TSUE zamknęli kopalnię Turów” – napisał Gróbarczyk na Twitterze.
Jak dodał, władze działają na podstawie prawomocnego pozwolenia na budowę, a ewentualne wstrzymanie tej inwestycji miałoby gorsze skutki, niż jej kontynuowanie.
„Nie ma żadnych sankcji z tego tytułu, ponieważ działamy na podstawie prawomocnego pozwolenia na budowę. Zgodnie z pozwoleniem na budowę, mamy zakończyć te prace. Skutki wykonania niefrasobliwej decyzji NSA byłyby zgoła bardziej niebezpieczne niż kontynuowanie tej inwestycji” – dodał wiceminister.
Wyrok NSA w sprawie Odry
21 grudnia ubiegłego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zdecydował, że praca regulacyjne na drugiej co do długości rzece w Polsce mają zostać wstrzymane, do czasu rozpatrzenia skargi na decyzję środowiskową Głównego Dyrektora Ochrony Środowiska (GDOŚ).
Skargę złożyły organizacje ekologiczne oraz ministerstwo środowiska niemieckiego landu Brandenburgia. Od decyzji WSA Wody Polskie oraz GDOŚ złożyły odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego, jednak ten je uchylił.
Orzeczono, że prace muszą zostać natychmiast przerwane, bo „ekosystemowi grozą nieodwracalne szkody”.
Źródła: i.pl, wpolityce.pl
TeDe
