„Rozbudowa Odry musi zostać zatrzymana. Niszczy ona tylko dodatkowo ten cenny ekosystem” – stwierdziła w wywiadzie dla „Deutsche Welle” minister środowiska Niemiec Steffi Lemke.
Do słów niemieckiej minister odniósł się na Twitterze Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej.
„Modernizacja Odry, w postaci budowy stopni wodnych i terminalu kontenerowego, to dla nas priorytet. Nie zrobimy ani kroku wstecz. Przywołujemy niemiecką minister środowiska do porządku, żeby nie wypowiadała się autorytatywnie o polskich rzekach w ten sposób, bo to jest skandal!” - napisał.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa na wspólnej konferencji ze swoją niemiecką odpowiedniczką Steffi Lemke, odniosła się do pytania o polskie inwestycje na Odrze i o to, czy według niej rząd Niemiec, jeszcze przed katastrofą na Odrze, poruszał ich zasadność. – Te argumenty podnoszone przez stronę niemiecką nie są dla nas nowe, one były już podnoszone – wskazała.
Anna Moskwa zaznaczyła, że chociaż miała miejsce procedura odwoławcza, w skutek której „część tych postulatów została uwzględniona”, to Polska nie planuje wstrzymania inwestycji. – Nie oznacza to absolutnie, z naszej strony, jakiejkolwiek zmiany decyzji co do dalszego procedowania i wdrażania tej inwestycji – stwierdziła. Minister klimatu i środowiska dodała, że w przypadku inwestycji modernizacyjnych były i są wykorzystywane „środki europejskie i środki Banku Światowego”. Jej zdaniem ma więc miejsce „dodatkowa obiektywizacja w procesie realizacji tych konkretnych inwestycji”.
– Być może, przy tych inwestycjach (...) modernizacyjnych za dużo było przekazów medialnych, za dużo było głosów od podmiotów niezaangażowanych, może za mało pracy ze strony niemieckiej na konkretnych dokumentach i próby zrozumienia tych działań, które chcemy nadal, konsekwentnie prowadzić. Dużo mitów wokół tych inwestycji urosło – mówiła.
td
