Spis treści
MŚ w Katarze. Sobotnie ćwierćfinały: Portugalia-Maroko, Francja-Anglia
Pierwszy sobotni ćwierćfinał rozpocznie się o godz. 16. Rozpędzona Portugalia, która w 1/8 finału rozgromiła Szwajcarię aż 6-1, zagra z Maroko. Zespół z północno-zachodniej Afryki, sensacyjnie, po rzutach karnych wyeliminował Hiszpanię. Nieco więcej szans w starciu Portugalii z Maroko, daje się drużynie z Europy. Niemal wszystkich piłkarskich kibiców na całym świecie frapuje jednak pytanie, czy w sobotnim spotkaniu wystąpi największa gwiazda reprezentacji Portugalii, Cristiano Ronaldo.
Cristiano Ronaldo znów usiądzie na ławce rezerwowych?
W pojedynku ze Szwajcarią, Ronaldo usiadł na ławce rezerwowych. Na boisku pojawił się dopiero w 74. minucie spotkania, nie zapisując na swoim koncie bramki. Od początku tamtego meczu, miejsce legendarnego napastnika zajął Goncalo Ramos, który zaprezentował się znakomicie, strzelając aż trzy gole. W 1/8 finału, Portugalia zagrała jeden z najlepszych meczów w ostatnich latach, prezentując świetną grę bez swojej największej gwiazdy.
Brak byłego napastnika Manchesteru United w wyjściowym składzie przeciwko Szwajcarii był prawdopodobnie pokłosiem jego zachowania przy zejściu z boiska w meczu z Koreą Południową (2-1). Ronaldo, zaprezentował wtedy swoje niezadowolenie, mówiąc coś do siebie pod nosem. Słowa te, skierowane były prawdopodobnie także do selekcjonera Portugalii, Fernando Santosa.
Grzegorz Mielcarski: Fernando Santos był rozczarowany
Bardzo dobrze znam trenera tej reprezentacji. Jestem przekonany, że musiał się czuć bardzo rozgoryczony i zawiedziony. Fernando Santos jest bardzo uczciwym i religijnym człowiekiem. Jeżeli dał Ronaldo szansę, powołując go w ogóle na mistrzostwa świata w Katarze, mimo, że ten nie gra w klubie, to musi czuć się niezwykle rozczarowany taką postawą gwiazdora - powiedział nam kilka dni temu w specjalnej rozmowie Grzegorz Mielcarski, który w latach 1995-1999 występował w FC Porto.
Wokół domniemanego konfliktu selekcjonera reprezentacji Portugalii z Cristiano Ronaldo powstało duże zamieszanie i szum medialny. Do zaistniałej sytuacji odniosła się w końcu sama federacja piłki nożnej w Portugalii, informując, że o żadnym konflikcie nie ma mowy.
Portugalska Federacja Piłki Nożnej: Nie ma żadnego konfliktu Ronaldo z Santosem
„Publikowane przez media wiadomości donoszą, że Cristiano Ronaldo groził odejściem z drużyny narodowej podczas rozmowy z selekcjonerem, Fernando Santosem. PFF wyjaśnia, że kapitan kadry narodowej, ani razu nie groził odejściem z reprezentacji podczas mundialu 2022 w Katarze.
Cristiano Ronaldo wiele osiągnął, zarówno dla samego kraju jak i reprezentacji i te osiągnięcia należy uszanować. Świadczą one o niezaprzeczalnym oddaniu dla drużyny narodowej. Można to było zobaczyć chociażby podczas demonstracji radości po zwycięstwie nad Szwajcarią, w 1/8 finału Mistrzostw Świata FIFA 2022 - czytamy w oświadczeniu.
Czy w sobotnim meczu z Maroko, Fernando Santos ponownie posadzi na ławce rezerwowych Cristiano Ronaldo? A może znów desygnuje napastnika na końcowe minuty spotkania? Czy konflikt, którego podobno nie ma został zażegnany? Odpowiedzi na te pytania poznamy w sobotnie popołudnie. Tymczasem już teraz, zapraszamy do zobaczenia galerii zdjęć prezentującej Cristiano Ronaldo podczas mundialu w Katarze.
W drugim sobotnim ćwierćfinale, zaplanowanym na godz. 20, Francja zmierzy się z Anglią.
