Cudzoziemcy w Polsce pracują na czarno. Zjawisko nielegalnej pracy się nasila. Problem dotyczy głównie obywateli Ukrainy

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Ze sprawozdania wynika, że wzrosła liczba nielegalnie pracujących obcokrajowców w Polsce.
Ze sprawozdania wynika, że wzrosła liczba nielegalnie pracujących obcokrajowców w Polsce. Jaroslaw Pruss/Polska Press
Coraz więcej cudzoziemców w Polsce pracuje na czarno. Problem dotyczy w największej mierze Ukraińców. Zjawisko unikania legalizacji pracy nasila się poprzez wykorzystanie tzw. spółki ukraińskiej. Obcokrajowcy coraz częściej obchodzą prawo, powołując się na przepisy o działalności nierejestrowanej.

Spis treści

Wzrosła liczba obcokrajowców nielegalnie pracujących w Polsce

„Dziennik Gazeta Prawna” zaznacza, że taką diagnozę przedstawia Główny Inspektorat Pracy w sprawozdaniu z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za 2023 rok.

Ze sprawozdania wynika, że wzrosła liczba nielegalnie pracujących w Polsce obcokrajowców. W 2023 roku nielegalną pracę stwierdzono w trakcie 30 proc. kontroli dotyczących legalności zatrudnienia cudzoziemców (ok. 2,7 tys. kontroli). Kontrole wykazały, że na czarno pracowało prawie 6,7 tys. imigrantów, czyli 17 proc. objętych kontrolą (w 2022 roku było ich ok. 5,2 tys. – 12,8 proc.). Z tych, którym powierzono nielegalne wykonywanie pracy, aż 71 proc. to obywatele Ukrainy.

Jakie są powody pracy na czarno?

„Głównie za sprawą wadliwego systemu sankcji w Polsce na ogromną skalę rośnie czarny rynek zatrudnienia cudzoziemców, który realnie zagraża konkurencyjności przedsiębiorców legalnie prowadzących działalność gospodarczą” – powiedziała gazecie Joanna Torbé-Jacko, adwokat z kancelarii adwokackiej Joanna Torbé-Jacko & Partnerzy, ekspertka Business Centre Club. Zdaniem adwokat przyczyn takiego stanu rzeczy należy upatrywać również w skomplikowanych procedurach, niejasnych przepisach i nadmiernych obciążeniach przedsiębiorców.

Najczęstszym naruszeniem przepisów jest brak wymaganego zezwolenia na pracę. W ubiegłym roku było tak w 64 proc. ujawnionych przypadków pracy na czarno cudzoziemców (w 2022 roku – w 55 proc.). Statystyka ta obejmuje też sytuacje, gdy imigrant pracował niezgodnie z warunkami określonymi w oświadczeniu o powierzeniu wykonywania pracy (np. inny był rodzaj umowy czy wymiar czasu pracy).

Problem dotyczy głównie Ukraińców

W odniesieniu do obywateli Ukrainy wlicza się w to również brak powiadomienia powiatowego urzędu pracy o powierzeniu pracy. Podmiot zatrudniający miał na to wcześniej 14 dni od dnia podjęcia pracy przez Ukraińca, ale od 1 lipca jest to już tylko 7 dni (zmianę wprowadziła nowelizacja tzw. ustawie pomocowej). Zdaniem gazety skrócenie terminu na legalizację zatrudnienia może skutkować pogłębieniem problemu pracy na czarno.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

U
USS wojtuś
18 lipca, 10:28, Jan Borowy:

Praca na czarno to trochę więcej kasy na rękę. Może się udać chyba że dojdzie do wypadku. Inspekcja Pracy także raczej nie złapie chyba że życzliwy sąsiad doniesie. To samo, co dwadzieścia parę lat temu było udziałem Polaków na Zachodzie, dziś jest w Polsce. Pytanie: dlaczego młodzi, zdrowi Polacy nie chcą pracować na budowach, w sadownictwie, ogrodnictwie? Różni nawiedzeni krzyczą, że obcokrajowcy odbierają pracę Polakom. Nie potrafię powiedzieć, czy Ukraińcy pracują na czarno. Po Gryficach snują się całe stada młodych byczków a właściciel firmy remontowej nie ma ludzi do pracy. Chociaż oferuje niezłą płacę. Oczywiście - płaci inwestor czyli klient chcący wyremontować mieszkanie.

Na zachodzie jedli karmę dla zwierząt. I chyba w tym kierunku zmierzamy.

U
USS wojtuś
Ja mam inny problem, jak utworzyć drzewo technologiczne które będzie mobilne. Jak chińskie firmy próbowały się przenieść do Pakistanu, na granicy miały problemy. Ja będę miał jedynie oprogramowanie i informacje do transferu. Zabezpieczyć to, zrobić prosty bezpieczny deployment w każdej lokalizacji fizycznej, połączenia do modułów które będą się zmieniać w czasie, ominąć prawo telekomunikacyjne kolejnych lokalizacji. Szaleństwo się za to brać. Ale ktoś musi. A ja jestem najlepszy.
J
Jan Borowy
Praca na czarno to trochę więcej kasy na rękę. Może się udać chyba że dojdzie do wypadku. Inspekcja Pracy także raczej nie złapie chyba że życzliwy sąsiad doniesie. To samo, co dwadzieścia parę lat temu było udziałem Polaków na Zachodzie, dziś jest w Polsce. Pytanie: dlaczego młodzi, zdrowi Polacy nie chcą pracować na budowach, w sadownictwie, ogrodnictwie? Różni nawiedzeni krzyczą, że obcokrajowcy odbierają pracę Polakom. Nie potrafię powiedzieć, czy Ukraińcy pracują na czarno. Po Gryficach snują się całe stada młodych byczków a właściciel firmy remontowej nie ma ludzi do pracy. Chociaż oferuje niezłą płacę. Oczywiście - płaci inwestor czyli klient chcący wyremontować mieszkanie.
l
leo pocztowiec
Teraz specjalnie niechca żeby ich rejestrować żeby był problem z namierzeniem ich i do armii Tak chcą walczyć a Polska śle dzień w dzień wszystko od benzyny po alkohol
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl